Data: Poniedziałek, 7 stycznia 2008, 20:23

25% osób woli Internet od fajerwerków

NetSprint.pl przeprowadził badanie ruchu w sieci Adkontekst w Wigilię oraz Sylwestra. Z analizy wynika między innymi, że wielu internautów witało Nowy Rok przed ekranem komputera - o północy w Sieci pozostało 25% normalnej o tej porze liczby użytkowników. Sporo osób spędzało w ten sposób również wigilię - o godzinie 18.10 korzystała z Internetu niemal 1/3 zazwyczaj notowanej o tej godzinie liczby internautów.

W badaniu uwzględniono odsłony serwisów należących do sieci reklamy kontekstowej Adkontekst. Z uwagi na fakt, że zarówno Wigilia, jak i Sylwester wypadały w poniedziałek, za punkt odniesienia przyjęto przeciętny poziom ruchu w sieci w tym dniu (w grudniu). Serwisy zrzeszone w Adkontekst docierają do prawie 10 mln polskich internautów (ponad 71% liczby użytkowników w sieci – Megapanel, sierpień 2007). System emituje do 2 tysięcy reklam na sekundę i ponad miliard miesięcznie.

Przygotowania do Wigilii polscy internauci rozpoczęli około godziny 15.30. Wówczas ruch w Sieci zaczął słabnąć. Najmniej osób (30% poziomu zazwyczaj notowanego o tej porze) korzystało z internetu o godzinie 18.10. Można zatem przyjąć, że o tej porze większość użytkowników zasiadła do stołów.

Wiele osób spędzało w Internecie również Sylwestra. Nawet po godzinie 20-tej ruch w Sieci spadł tylko o 38% w porównaniu do przeciętnego ruchu o tej porze. Niecałą godzinę przed północą (o 23.10) internauci porzucili komputery i zajęli się otwieraniem szampana oraz składaniem życzeń. Radykalne osłabienie ruchu trwało mniej więcej tyle, co oglądanie fajerwerków – o 00.10 odnotowano około 25% normalnej ilości odsłon o tej porze i od tej pory ruch w Sieci zaczął rosnąć.

Z badania wynika również, że w Sylwestra internauci położyli się spać średnio o 2 godziny później niż zazwyczaj. Minimum ruchu dobowego zanotowano około godziny 6.00 (w zwykły dzień minimum ruchu występuje około 4.00). W Nowy Rok internauci zaktywizowali się także 2 godziny później – najprawdopodobniej odsypiali szaleństwa (nie tylko te internetowe).

Wykresy