Data: Środa, 16 lutego 2005, 22:12

MS AntiSpyware pozostanie bezpłatny


Według szefa Microsoftu, Billa Gatesa, jednym z najbardziej istotnych problemów, z jakim się wciąż stykają użytkownicy komputerów, jest oprogramowanie szpiegowskie. Dlatego też MS AntiSpyware jest i pozostanie bezpłatny, a trzeba przyznać, że program ten radzi sobie z usuwaniem spyware nie gorzej niż Ad-Aware i Spybot Search & Destroy.


O planach dotyczących poprawienia bezpieczeństwa w systemach Windows Gates mówił wczoraj na RSA Conference 2005 w San Francisco.

Warto zauważyć, że - zamiast skupić się na łataniu znalezionych w produktach Microsoftu luk - gigant z Redmond usiłuje przekonać właścicieli pecetów do korzystania z nowo powstałych programów, takich jak wspomniany wyżej MS AntiSpyware czy Malicious Software Removal Tool. Za kilka miesięcy ma pojawić się bardziej bezpieczny Internet Explorer 7.

Microsoft na poważnie zabrał się za budowanie oferty w zakresie bezpieczeństwa w 2003 roku, kiedy to przejął rumuńską firmę antywirusową GeCAD Software.

Rok później koncern zakupił system antyspyware firmy GIANT Company. Ostatnio zaś zdecydował się wbogacić swoją ofertę o rozwiązania antyspamowe i systemy filtrowania treści opracowane przez Sybari Software.

Badania przeprowadzone w październiku ub.r wykazały, że ponad 80% sprawdzonych pod tym kątem komputerów było zarażonych oprogramowaniem szpiegującym. Zdaniem Gatesa, wielu użytkowników pecetów nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, jakie z sobą niesie spyware.

Prócz względnie nieszkodliwych aplikacji wyświetlających reklamy, pełno jest programów działających w tle bez wiedzy użytkownika, archiwizujących informacje o jego działaniach (w tym np. o uruchamianych programach, połączeniach internetowych, a nawet naciskanych klawiszach).

Dlatego gigant z Redmond zdecydował się udostępniać MS AntiSpyware bezpłatnie. Najbardziej Gates ceni sieć SpyNet - spadek po GIANT Company - która dostarcza koncernowi szczegółowych informacji nt. atakującego komputery oprogramowania szpiegowskiego. Według słów szefa Microsoftu, w projekcie w tej chwili uczestniczy prawie 3 mln Internautów.

Tymczasem robak MSBlast, który półtora roku temu zaraził ponad 48 tys. komputerów prywatnych, zawierał w swoim kodzie warte uwagi przesłanie: "Billy Gates why do you make this possible? Stop making money and fix your software!" (co znaczy "Billy Gates, dlaczego to umożliwiłeś? Przestań zarabiać pieniądze i popraw swoje programy!").

Źródło: www.di.com.pl
Anna Wasilewska-Śpioch
| Drukuj | Zamknij |