Data: Poniedziałek, 15 października 2007, 07:55

Netia chce milionów od TP


Mirosław Godlewski – prezes Netii – zapowiedział, że operator będzie domagał się od TP zapłacenia kar umownych za opóźnienia w realizacji zamówień i usuwania awarii.

Współpraca z TP SA wygląda dziś lepiej, niż na początku roku, co wynika częściowo z automatyzacji procesów u naszego partnera. Pojawiają się też dodatkowe elementy dyscyplinujące wynikające z naszej umowy bilateralnej” - powiedział Mirosław Godlewski - „Mówimy o milionach złotych tylko za końcówkę tego roku. Ta liczba to przeliczone na kary opóźnienia w aktywacji klientów i problemów technicznych, które nie zostały usunięte na czas. Już zaczęliśmy naliczać te kary i jesteśmy zdecydowani je wyegzekwować” - dodał Godlewski.

"Uważaliśmy i dalej uważamy, że spory między operatorami winny być rozwiązywane na drodze wzajemnych uzgodnień. Mamy nadzieję, że nowe otwarcie w relacjach międzyoperatorskich, zapoczątkowane przez prezesa TP Macieja Wituckiego jeszcze w roku ubiegłym z poprzednim zarządem Netii, będzie kontynuowane, a dyskusja skoncentruje się na jakości obsługi naszych wspólnych klientów, a nie na żądaniu bardzo wątpliwych i rażąco wygórowanych kar umownych" – odpowiedział dyrektor wykonawczy Telekomunikacji Polskiej SA, Ireneusz Piecuch

"Wszczynanie nowych postępowań, czy też otwieranie problemów, które rok temu udało nam się zamknąć, byłoby zupełnie niezrozumiałe, szczególnie w świetle dobrej współpracy zespołów obu firm pracujących nad polepszeniem jakości usługi BSA" - dodał Piecuch.

Michał Tomaszkiewicz
| Drukuj | Zamknij |