Data: Wtorek, 2 października 2007, 10:08
Pożar u Matsushity nie wpłynie na rynek
Pożar, który wybuchł w należącej do Matsushity fabryce baterii do notebooków w Osace, nie będzie odczuwany przez rynek – uważają tajwańscy producenci.
Ogień pojawił się 30 września w zakładzie Matsushity wytwarzającym baterie litowo-jonowe. Akumulatory produkowane w tej fabryce trafiają jednak tylko do należącej do Matsushity marki Panasonic, podczas gdy inni producenci korzystają z ogniw dostarczanych przez Sony i Sanyo.
Ze względu na program wymiany baterii, mniejszym niż kiedyś zaufaniem cieszą się wyroby Sony, które utraciło część rynku na rzecz Simplo Technology. Tajwański producent ucierpiał jednak od pożaru, który w sierpniu wybuchł w chińskich zakładach Simplo.
Analitycy spodziewają się, że pomimo niewielkiego bezpośredniego wpływu pożaru u Matsushityna rynek, branża zacznie odczuwać skutki braków komponentów, między innymi baterii i paneli, szczególnie w zbliżającym się czwartym kwartale.
Michał Tomaszkiewicz
|
Drukuj |
Zamknij |