Data: Niedziela, 14 listopada 2004, 13:50

Koniec nagrywania filmów w kinach?


Technologia opracowana przez firmę Trakstar potrafi wychwytywać osoby posługujące się sprzętem nagrywającym w salach kinowych. PirateEye, tak bowiem jest nazywana ta technologia, dostrzega uruchomione kamery wideo i aparaty fotograficzne.


Urządzenie, które jest sercem systemu wygląda jak mechaniczna replika głowy Darth Vadera.

Umieszczone bezpośrednio przed ekranem, wysyła prawie niewidoczne impulsy światła w stronę widowni.

Jeśli na drodze promienia znajdzie się soczewka kamery lub aparatu fotograficznego, następuje chcarkterystyczne odbicie światła do urządzenia, które rejestruje obraz na wbudowanej kamerze.

Jeżeli urządzenie namierzy w ten sposób osobę nielegalnie filmującą projekcję, potrafi wysłać alarm do odpowiednich osób.

Tymczasem podczas niedawnego programu demonstracyjnego w Hollywood, nie wszystkie kamery wideo ustawione przez uczestników zostały zauważane przez PirateEye. Producent zapewnia jednak, iż przyszłe wersje urządzenia będą bardziej dopracowane.

System jest również tak zaprojektowany, by zignorować kamery wideo, które są nie w użyciu.

Źródło: www.di.com.pl
| Drukuj | Zamknij |