Data: Piątek, 12 maja 2006, 01:59

Ciężko być kobietą na czacie


Wchodząc na czat, lepiej dwa razy się zastanowić nad wyborem nicka. Wyniki najnowszych badań pokazują bowiem, że imiona żeńskie wiążą się z wyższym prawdopodobieństwem otrzymywania wiadomości zastraszających bądź związanych z zaczepkami o wyraźnym seksualnym charakterze.

W studium automaty i badacze logowali się w pokojach rozmów pod różnymi pseudonimami: żeńskimi, męskimi lub niejednoznacznymi (Nightwolf, Orgoth oraz Stargazer). Boty używające żeńskich nicków otrzymywały średnio 100 złośliwych komunikatów dziennie, podczas gdy te z męskimi ok. 4, a z niejednoznacznymi mniej więcej 25. Czatujący ludzie uzyskali podobne rezultaty.

Michel Cukier, autor badania, profesor w Center for Risk and Reliability Uniwersytetu Maryland, zauważa, że odkrycia jego zespołu unaoczniają ryzyko związane z ujawnianiem swoich danych osobowych w Internecie, nawet gdyby chodziło tylko o podanie imienia.

Trudno jest stworzyć program komputerowy, który byłby w stanie odróżnić imiona męskie od żeńskich, co oznacza, że uciążliwe wiadomości nie są generowane przez automaty. Istnieją realni użytkownicy Sieci, którzy szukają kobiecych imion. Pełne wyniki badań zostaną opublikowane w czerwcu br. w materiałach pokonferencyjnych Instytutu Elektroniki i Inżynierii Elektronicznej (międzynarodowa konferencja dotycząca niezawodności systemów i sieci).
| Drukuj | Zamknij |