Data: Piątek, 18 listopada 2005, 13:33

Branża IT dnem mody


W Sydney odbyła się organizowana przez Melanie Moss - rodzimą stylistkę mody – impreza, na której zaprezentowano najgorzej ubranych pracowników. Okazuje się, że niechlubną palmę pierwszeństwa dzierżą osoby zatrudnione w działach IT.

Według Moss największymi „błędami odzieżowymi” branży IT są m.in. podkoszulki z krótkimi rękawami, czy źle dobrane kolorystycznie skarpetki. „Większość pracowników branży IT nie ma cały czas kontaktu z klientem, dlatego wyróżnia ich tendencja do niedbalstwa” – tłumaczy Moss. Najgorzej prezentują się pracownicy wsparcia technicznego, nieco lepiej sprawa wygląda jeżeli chodzi o pracowników działów projektowych i produkcyjnych, choć i tak większość osób tam zatrudnionych przychodzi do pracy w popularnych T-shirt’ach, co jest pozostałością po okresie rozluźnienia obyczajowego lat 90.

Co ciekawe, stylistka odrzuca kwestię pieniędzy, jako głównego czynnika kiepskiego stylu ubierania się pracowników branży IT. Chodzi nie tyle o codzienne pojawianie się w pracy w garniturze, ale o właściwy dobór koszul, z dobrych surowców, z miłym wzorem czy nadrukiem. Moss zwraca szczególną uwagę na rodzaj materiałów, które dobrze wyglądają. "Poliester nie nosi się dobrze, ponadto chłonie pot i śmierdzi”.

Aby pocieszyć „komputerowców” Melanie Moss przyznała, że według niej na drugim miejscu pod względem niewłaściwego ubierania się do pracy znalazły się osoby pracujące w handlu, czyli teoretycznie te, które non stop stykają się z klientem.
| Drukuj | Zamknij |