Data: Piątek, 30 września 2005, 17:32

Radca prawny Allegro przed sądem


Zasłużył na wyższą karę

"Kara dla Przemysława R., radcy prawnego zamieszanego w nielegalne przejęcie Allegro powinna być najwyższą z możliwych" – stwierdził przewodniczący składu orzekającego w Wyższym Sądzie Dyscyplinarnym przy Krajowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie.

Przemysław R., radca prawny zamieszany w nielegalne przejęcie portalu aukcyjnego Allegro.pl stanął w środę, 28 września przed Wyższym Sądem Dyscyplinarnym przy OIRP w Warszawie. Rozprawa była skutkiem odwołań od wyroku, jaki zapadł wcześniej w Sądzie Dyscyplinarnym przy OIRP w Poznaniu. Zakazywał on radcy wykonywania zawodu przez 5 lat.

W środę Sąd skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Dyscyplinarny w Poznaniu. W ustnym uzasadnieniu uznał, że odwołanie Rzecznika Dyscyplinarnego oraz poszkodowanej spółki (co do zastosowania zbyt łagodniej kary) jest zasadne, ponieważ za takie przewinienia kara powinna być najwyższa. Pozbawienie praw do wykonywania zawodu na 5 lat jest nieproporcjonalne do zarzutów ciążących na Przemysławie R. Właściwą karą powinien być dożywotni zakaz wykonywania zawodu. Jednocześnie Sąd przychylił się do wniosku pełnomocnika obwinionego radcy prawnego i zalecił uzupełnienie materiału dowodowego zebranego przeciwko Przemysławowi R. o przesłuchanie dwóch dodatkowych świadków w tej sprawie – Arjana B. i jego konkubiny Magdaleny Jezierskiej.

- Ponieważ ci świadkowie bezpośrednio skorzystali z przestępstwa popełnionego na naszą szkodę i przynajmniej Arjan B. jest jego współsprawcą, nie sądzę, aby po ich przesłuchaniu Sąd Dyscyplinarny zmienił ocenę materiału dowodowego i ustalenia co do winy Przemysława R. W każdym razie zeznania świadków nie zastąpią dokumentów, a dokumentów, że nasza spółka chciała się pozbyć polskiej spółki obwiniony przedstawić nie może z prostego powodu - nigdy ich nie było – mówi Tom Parkinson z QXL ricardo.

Cała sprawa zaczęła się pod koniec 2002 roku, kiedy to prawnik - Przemysław R. pomógł w nielegalny sposób przejąć portal Allegro przez spółkę NIAA. Dokonał tego wbrew interesom swych angielskich mocodawców – QXL ricardo, prawowitych właścicieli Allegro. Korzystając z pełnomocnictw wystawionych w innym celu, umożliwił innej spółce przejęcie kontroli nad portalem allegro.pl. Tym samym ewidentnie działał na niekorzyść mocodawcy – jakim w tym zakresie była angielska spółka.

W styczniu 2003 roku pokrzywdzona QXL ricardo złożyła wniosek do Rzecznika Dyscyplinarnego przy OIRP w Poznaniu o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego z powodu złamania bardzo wielu zasad etyki zawodowej przez Przemysława R.
We wrześniu 2004 roku Przemysław R. został uznany winnym przez Sąd Dyscyplinarny przy OIRP w Poznaniu naruszenia szeregu podstawowych zasad etyki zawodowej przy wykonywaniu zlecenia spółki angielskiej. Pozbawiono go praw do wykonywania zawodu na 5 lat. Od wyroku odwołał się zarówno R. (co do winy i kary), jak i przedstawiciele pokrzywdzonej firmy QXL Ricardo oraz rzecznik dyscyplinarny OIRP (co do zastosowania zbyt łagodnej kary.

Angielscy właściciele Allegro walczą o odzyskanie portalu w polskich sądach. Toczy się kilka spraw cywilnych, a w najbliższym czasie odbędzie się pierwsza rozprawa karna. Akt oskarżenia przeciwko Arjanowi B. i Przemysławowi R. od sierpnia jest w Sądzie Karnym w Poznaniu.
| Drukuj | Zamknij |