Data: Sobota, 15 czerwca 2019, 23:52

Zainteresowanie sklepami internetowymi wśród dzieci rośnie trzykrotnie wraz ze zmianą sposobu wyszukiwania towarów


Jak wynika z raportu, dzieci, podobnie jak dorośli, doceniają zalety zakupów online i oglądają towary (a czasem je kupują) w sposób, który w przyszłości stanie się prawdopodobnie jedynym sposobem robienia zakupów. Dlatego też potrzebują odpowiednich wskazówek i wsparcia od rodziców, aby ich aktywność online była bezpieczna – bez ryzyka, że przekażą informacje osobowe oraz płatnicze oszustom, padną ofiarą socjotechniki lub stracą pieniądze. Niezwykle istotne jest to, aby rodzice oraz inni dorośli w rodzinie śledzili na bieżąco kluczowe zmiany w aktywności online dzieci.

Według danych statystycznych rosnące zainteresowanie stronami internetowymi wśród młodych osób stanowi globalny trend, którego zakres różni się w zależności od lokalizacji. Z danych zawartych w raporcie wynika, że największy udział (a także największy wzrost) w wyszukiwaniach dotyczących zakupów online został odnotowany w Rosji oraz Wspólnocie Niepodległych Państw (23%). W Ameryce Północnej wynosił 15%, w Europie i na Bliskim Wschodzie 11%, natomiast w Azji i w Ameryce Łacińskiej 9%.

Pomijając pewne różnice regionalne, AliExpress, Amazon oraz eBay to sklepy, które dzieci przeglądają najczęściej. Z roku na rok stale rośnie korzystanie przez dzieci z chińskich gigantów internetowych. Najczęściej wyszukiwane strony przez młodych konsumentów dotyczą marek związanych z odzieżą sportową (Nike, Adidas), elektroniką (Apple, Samsung) oraz modą (Gucci, Vans, Supreme, Zara, Bershka).

Trzeba zaznaczyć, że wyszukiwanie towarów online, jak również odwiedzanie stron określonych sprzedawców internetowych niekoniecznie oznacza wydawanie pieniędzy. Dzieci mogą po prostu oglądać produkty, które chciałyby mieć, lub tworzyć „listy życzeń”, aby udostępnić je znajomym oraz rodzinie. Zwiększone zainteresowanie zakupami internetowymi wśród dzieci nie musi oznaczać konieczności zakazania im takich aktywności – jest to raczej sygnał, że rodzice powinni przyjrzeć się nawykom online swoich dzieci i porozmawiać z nimi o potencjalnych zagrożeniach oraz środkach ostrożności, ustanawiając przy tym jasne zasady.
| Drukuj | Zamknij |