Data: Poniedziałek, 15 kwietnia 2019, 15:40

Wyciekły dane 1,3 mln studentów i pracowników uczelni w Georgii


Naruszenie danych wykryto w marcu, ale uważa się, że proces rozpoczął się już w grudniu 2018 r. W związku z tym intruz miał mnóstwo czasu na dostęp do bazy danych i przechwycenie wrażliwych informacji. Mogło dojść do wycieku niektórych krytycznych danych, takich jak imiona i nazwiska, adresy, numery systemu ewidencji ludności i daty urodzenia.

W pierwszym incydencie, do którego doszło w 2018 r., informacje dotyczące 8 tys. studentów zostały przypadkowo przesłane pocztą elektroniczną do niewłaściwej osoby. Jednak większą konsternację budzi fakt, że w 2017 r. stan Georgia zobowiązał się do zainwestowania 60 mln USD w szkolenia dotyczące cyberbezpieczeństwa, więc przynajmniej teoretycznie wrażliwe dane powinny mieć tutaj pancerną ochronę.

„Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych oraz system publicznych uniwersytetów stanu Georgia (University System of Georgia) zostały powiadomione o zdarzeniu, a z osobami, których dane wyciekły, zostanie nawiązany kontakt – tak szybko, jak to tylko możliwe – w sprawie udostępnienia im usług monitorowania kredytu” – poinformowała uczelnia.

Zespół ds. bezpieczeństwa cybernetycznego w Georgia Tech bada skalę naruszenia i możliwość istnienia innych luk w zabezpieczeniach sieciowych. Nie opublikowano jednak żadnych szczegółów dotyczących aplikacji internetowej odpowiedzialnej za incydent.
| Drukuj | Zamknij |