Data: Środa, 20 lutego 2019, 18:28

Jedna osoba na dziesięć korzysta z kryptowaluty


Kryptowaluta, często kojarzona z maniakami technologii lub osobami, które chcą szybko zebrać gotówkę, stała się popularną metodą płatności. Z raportu Kaspersky Lab wynika, że już jedna osoba na dziesięć (13%) korzysta z cyfrowej waluty w celu dokonania zakupów. Niestety, wzrost popularności tego środka wykorzystują również cyberprzestępcy, którzy biorą na celownik giełdy kryptowaluty oraz modyfikują stare zagrożenia, aby atakować inwestorów. W efekcie ludzie mogą stracić oszczędności, które przechowują w niezabezpieczonej technologii, ponieważ przestępcy wymyślają wyrafinowane techniki umożliwiające uzyskanie dostępu do takich środków.

Obecnie coraz więcej firm oferuje kryptowalutę jako sposób płatności – kryptopieniądze akceptują dzisiaj detaliści oraz punkty gastronomiczne. Ceny spadają, a współpracę partnerską z giełdami kryptowaluty nawiązują najlepsze drużyny sportowe. Jednak im większe zainteresowanie kryptowalutą — zarówno jeśli chodzi o inwestowanie, jak i wydawanie pieniędzy — tym większe ryzyko kradzieży środków z portfeli, niezabezpieczonych giełd czy pierwszych publicznych ofert tokenów (ang. Initial Coin Offerings, ICO). Znane są przypadki kradzieży tokenów cyfrowych wartych do 530 milionów dolarów.

Cyberprzestępcy mogą zastosować szereg różnych metod w celu kradzieży środków z kryptoportfeli, giełd czy ICO. Spośród znanych incydentów można wymienić kradzież 120 000 bitcoinów z odrębnych portfeli na giełdzie Bitfinex cztery i pół roku temu oraz atak hakerski na giełdę Coincheck w 2018 r., w wyniku którego ukradziono 530 milionów dolarów. Oba świadczą o braku zabezpieczeń oraz łatwości, z jaką cyberprzestępcy mogą uzyskać dostęp do aktywnych sieci, powodując ogromne, nieodwracalne szkody. Jeżeli z giełdy kryptowaluty skradzione zostaną wszystkie pieniądze, zostanie ona zamknięta, a inwestorzy zostaną z niczym.

Szczególnie ryzykowne są inicjatywy ICO, ponieważ osoby, które je organizują, często nie posiadają żadnego wykształcenia ani doświadczenia w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Z tego powodu nie są w stanie ochronić środków ani skutecznie zareagować w przypadku wystąpienia incydentu. Trzeba bowiem pamiętać, że rynek kryptowaluty nadal nie jest regulowany i nie są stosowane żadne mechanizmy oceny ryzyka.
| Drukuj | Zamknij |