Data: Środa, 29 kwietnia 2015, 13:39

Niebezpieczeństwo użytkowania pirackich licencji oprogramowania


Dział asysty technicznej oprogramowania antywirusowego Bitdefender opublikował artykuł, w którym próbuje uświadomić użytkowników o tym, jakie niebezpieczeństwa niosą nielegalnie instalowane licencje. Wraz ze wzrostem cen oprogramowania, wielu użytkowników decyduje się instalować nielegalne wersje oprogramowania. Ale czy wiedzą, z jakiego typu niebezpieczeństwami mogą się liczyć używając pirackich kopii oprogramowania?

Zasadniczym ryzykiem jest zainfekowanie naszego komputera osobistego. Cracki, które używane są do aktywacji nielegalnej licencji bardzo często zawierają kod złośliwego oprogramowania. Można pomyśleć, że większość z użytkowników tego typu programów, na alerty nie zareaguje wcale lub komunikat o zagrożeniu potraktuje, jako fałszywy alarm. Całe szczęście to tylko generalizowanie.
Wszyscy wiemy, jakie szkody może wywołać złośliwe oprogramowanie. Spowalnia ono pracę systemu naszego komputera, wysyła poufne dane i informacje, uszkadza pliki. Do najbardziej zagrożonych informacji wliczamy numery kont bankowych, kart kredytowych, hasła dostępu oraz książki adresowe, wszystkie, które mogą niezwłocznie zostać pozyskane i wykorzystane przez złodziei tożsamości.

Pirat Windows 8

Drugą odsłoną ryzyka jest korzystanie z programu, który nie działają prawidłowo lub w ogóle. Niektórzy producenci oprogramowania implementują moduł sprawdzający stan licencji programu, który to może działać jakiś czas, po czym dostaje polecenie blokady funkcji głównych programu w celu wywarcia nacisku, by zakupić oryginalną wersję licencji.

Załóżmy, że uda nam się zablokować automatyczne aktualizacje. To niesie za sobą podwyższone ryzyko wykorzystanie przez hackerów luk posiadanej wersji oprogramowaniu, których poprawki w legalnych wersjach są przepychane wraz z regularnymi aktualizacjami produktów.

Jeżeli rozważasz instalacje nielegalnej kopii systemu operacyjnego Windows, musisz wiedzieć, że w 1 na 3 kopie systemu kryją się elementy kodu złośliwego oprogramowania z otwartymi lukami bezpieczeństwa. Wszystkie mają domyślnie wyłączoną aktualizację, a polityki zapory sieciowe są zmienione. Trzeba mieć świadomość, że poprawki Microsoftu wydawane są po to, by umacniać poziom bezpieczeństwa systemu Windows, a prawidłowo skonfigurowana Zapora Sieciowa Windows, może w pewnym stopniu utrudnić dostęp złośliwemu oprogramowaniu nacierającemu z zewnątrz.

Dodamy na koniec jeszcze historię opisaną przez jej bohatera na forum, która próbowała sprzedać podrobioną kopię oprogramowania:

„W lipcu 2013 zakupiłem na eBay używaną kopię programu do nauki języka za 150$. Nigdy jej nie użyłem ani nie instalowałem z tego względu, że krótko po tym dokonałem zakupu nowej kopii, najnowszej wersji na Amazon.

Kilka miesięcy temu, zdecydowałem się sprzedać nieużywaną, starszą wersję z powrotem na eBayu. Dwa dni później, przedmiot został ściągnięty z eBay, ponieważ był podróbką, a prawnik z firmy produkującej to oprogramowanie zadzwonił do mnie i kazał zwrócić oprogramowanie i zapłacić odszkodowanie za straty moralne w wysokości 800$.

Przekonywałem go, że nie miałem pojęcia o tym, że oprogramowanie może okazać się podrabiane. Powiedział jedynie, że w świetle prawa sprzedaż nielegalnych kopii, nawet bezwiednie jest wbrew prawu.

Jestem w stanie uświadomić sobie to rozumowanie, ale jest to nieco zbyt szorstkie podejście, by karać w ten sposób osoby, które działały nieświadomie na czyjąś niekorzyść i przydarzyło, im się to po raz pierwszy. Może to brzmieć naiwnie, ale nie było w tym moich złych zamiarów. Nie skończyło się jednak na ostrzeżeniu, a kara została wykonana.”
| Drukuj | Zamknij |