Data: Środa, 8 maja 2013, 09:38

Windows 8: 100 mln licencji sprzedane. Windows Blue w drodze


Microsoft sprzedał 100 mln licencji Windowsa 8, a więc system wciąż wydaje się sprzedawać podobnie jak Windows 7. Microsoft jest też zadowolony z dokonanych w nim zmian - ujawniła Tami Reller, wiceprezes Microsoftu odpowiedzialna za marketing.

Niedawno Microsoft ujawnił wyniki finansowe za I kwartał 2013 roku, ale ku zaskoczeniu wszystkich firma nie ujawniła danych o sprzedaży Windowsa 8. Sądzono, że informacje na ten temat są dla firmy bardzo niewygodne.

100 mln sprzedanych licencji po pół roku od premiery to wynik podobny jak w przypadku Windowsa 7. Trzeba tu podkreślić, że pierwsze 60 mln licencji sprzedano do końca 2012 roku, co również było wynikiem podobnym jak w przypadku Windows 7.

Na tym jednak kończą się podobieństwa między Windowsem 7 i 8. Poza tym trzeba odnotować, że Windows 8 był dostępny w specjalnej promocji, dzięki której można było nabyć aktualizację systemu za 14,99 dolarów. Dla użytkowników z Polski cena w tej promocji wynosiła 69 złotych. Windows 8 był także pierwszą wersją Windowsa sprzedawaną jako pobranie za niecałe 40 dolarów.

Poza tym Windows 8 musi zmagać się z problemem jakim jest spadek sprzedaży PC-tów, który globalnie według firmy IDC wyniósł 14%. Z drugiej strony jeśli spadek sprzedaży PC-tów nie powoduje spadku sprzedaży Windowsa, jest to dla Microsoftu dobry sygnał. Trzeba tu dodać, że ostatnie dane IDC na temat rynku tabletów mówią, że Microsoft jest jednym z pięciu czołowych producentów tabletów.

Windows Blue w drodze


Poza tym Tami Reller potwierdziła w wywiadzie, że Microsoft pracuje nad Windows Blue - kolejną duża aktualizacją systemu Microsoftu. Reller nie ujawniła żadnych zaskakujących wieści. Mówiła ogólnie, że Windows Blue ma wprowadzić innowacje w zakresie m.in. żywotności baterii, wydajności oraz "nowych możliwości dla ekosystemu".

Reller powiedziała też, że Windows Blue będzie uwzględniał uwagi użytkowników.

Tami Reller powiedziała również, że Windows 8 to ogromna i ambitna zmiana, która wymaga czasu, a Microsoft jest zadowolony z dokonanych postępów.

To nie musi być optymizm na pokaz. Microsoft nie osiągnął jeszcze ogromnego sukcesu z nowym systemem, ale zaczyna skutecznie wbijać się w trendy, które mogą w przyszłości decydować o być albo nie być tej firmy.

Marcin Maj
| Drukuj | Zamknij |