Data: Piątek, 11 stycznia 2013, 17:25

Po raz pierwszy od dwóch lat Nokia odnotowała zysk


Wbrew przewidywaniom analityków, którzy prognozowali 10-procentową stratę, wstępne wyniki finansowe wskazują, że koncern może pochwalić się 2-procentowym zyskiem.

Jego osiągnięcie stało się możliwe dzięki świetnej sprzedaży telefonów Lumia z systemem Windows Phone. W IV kwartale popyt na nie zwiększył się aż o 50%, a klienci byli głównie zainteresowani najbardziej zaawansowanym, i najdroższym, modelem Lumia 920.

Dla Nokii to jednak dopiero początek drogi. Firma przez lata była największym producentem telefonów komórkowych. Jej pozycją zachwiał w 2007 roku Apple, który zaczął sprzedaż iPhone'a. Przez kilka kolejnych lat udziały Nokii spadały, a jej wyniki finansowe pogarszały się. Obecnie do koncernu należy jedynie 4% światowego rynku smartfonów, co plasuje go na 10. pozycji. Dwaj najwięksi producenci tego typu urządzeń, Apple i Samsung, mają łącznie 50% rynku.

Zdaniem analityka Neila Mawstona ze Strategy Analysis, udziały Nokii wzrosną do końca bieżącego roku do 6%. Mawston przypomina jednak, że koncernowi wciąż brakuje flagowego produktu, który mógłby przebić iPhone'a 5 czy Galaxy S III. Jednak mimo to finanse Nokii powinny się poprawiać. Elop wprowadził bowiem drastyczne oszczędności. Firma nie tylko zwolniła wielu pracowników, pozamykała fabryki, a nawet sprzedała swoją kwaterę główną. Jej pracownicy w podróże służbowe udają się klasą ekonomiczną, a na lotnisko jadą tym samym samochodem. Nawet kosztowne rozmowy telefoniczne zastąpiono internetowymi telekonferencjami.

Inwestorzy są jednak pełni nadziei, o czym świadczy rosnący kurs akcji Nokii. W połowie lipca ubiegłego roku sprzedawano je po 1,69 USD. Obecnie są warte 4,45 dolara.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |