Data: Czwartek, 3 stycznia 2013, 15:33

Internet Explorer mocno zyskiwał na koniec roku


Przeglądarka zakończyła rok z najlepszym wynikiem od sierpnia 2011. Drugim najpopularniejszym browserem jest Firefox, któremu po piętach depcze Chrome.

W grudniu do przeglądarki Microsoftu należało 48,75% całego rynku przeglądarek. Firefox zamknął rok z wynikiem 17,60%, Chrome zdobył 16,02% rynku, a Safari 11,21%. Daleko w tyle pozostały Opera (2,68%) i Android Browser (2,39%).

Podobnie wyglądała sytuacja w segmencie komputerów stacjonarnych. Tutaj IE ma 54,77% rynku, Firefox 19,82%, a Chrome może pochwalić się udziałem wynoszącym 18,04%. Na kolejnych miejscach znajdziemy Safari (5,24%) i Operę (1,71%).

Jeśli jednak skupimy się tylko na rynku urządzeń przenośnych, to obraz będzie zgoła odmienny. Tam niepodzielnie rządzi Safari. Przeglądarka Apple ma 60,56% udziałów. Na drugiej pozycji znajdziemy Androida (22,1%), a na trzecim Operę Mini (10,71%). Inne przeglądarki praktycznie się tutaj nie liczą. Chrome ma 1,48% mobilnego rynku, do IE należy 1,16%, a do BlackBerry - 1,17%.

Na światowym rynku wyszukiwarek niepodzielnie rządzi Google, którego udziały wynoszą 83,24%. Jeszcze w lutym 2012 koncern Page'a i Brina miał 75,68% udziałów. Warto jednak zauważyć, że od sierpnia 2012 udziały Google stale spadają. O pewnym sukcesie może mówić Yahoo!, którego wyszukiwarka ma już 8,16% światowego rynku. W jej przypadku dochodzi do ciągłych wahań udziałów, jednak od lutego 2012 roku zyskała ona ponad 2 punkty procentowe. Tyle szczęścia nie ma microsoftowy Bing, który ciągle nie jest w stanie przebić granicy 5%. W grudniu do wyszukiwarki tej należało 4,67% rynku, a jej udziały od 10 miesięcy wahają się w zakresie od 4,24 do 4,81%.

Najgorzej ubiegły rok zapamiętają jednak miłośnicy Baidu. Chińska wyszukiwarka, która mogła stać się realnym zagrożeniem dla Google przestaje się liczyć. W lutym 2012 roku należało do niej 11,95% rynku. Grudzień zakończyła z wynikiem 1,67%.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |