Komentarzy: 7 | Autor: eddy@heh.pl | Wyświetleń: 23712 | Data: 19 kwietnia 2007, 14:20

Komputer nie startuje, co teraz? Praktyczny poradnik

Każdy z nas miał kiedyś taki problem, że komputer nie działał: po włączeniu komputera zapalają się diody kontrolne i uruchamiają się wentylatory, lecz dalej system nie startuje. Co teraz?

Najgorszym objawem niesprawnego komputera, to czarny ekran po jego włączeniu. W naszym przypadku uruchamiają się jedynie wentylatory i zapalają diody kontrolne. Co to oznacza? Jedyny pozytyw takiej sytuacji, to pewność, że zasilacz się nie spalił i dostarcza napięcie do płyty głównej.

Co zatem może być niesprawne?

1. Procesor
2. Płyta główna
3. Pamięć
4. Karta graficzna
Każdy z wymienionych podzespołów jest niezbędny do uruchomienia komputera, zatem jeśli nie startuje jak powinien, to coś się zepsuło.

Po kolei.

1) Jeśli „pada” procesor, to zazwyczaj spala się termicznie lub elektrycznie. To pierwsze przez źle działające chłodzenie lub jego brak. Druga przyczyna może być przez duży impuls elektryczny przez burzę lub zwarcie w sieci albo przez ustawienie zbyt dużego napięcia zasilającego procesor (płyty główne mają bezpieczne limity w BIOS, więc zazwyczaj to przez ręczne zmodyfikowanie płyty).
2) Gdy płyta główna staje się „martwa”, to źródło problemu może być gdziekolwiek. Od kontrolera ATA po slot karty graficznej i procesora kończąc. Może to być również naderwany kondensator, chociaż bywa i tak, że płyta działa, ale jest niestabilna i może nam uszkodzić inny podzespół.
3) Pamięć RAM komputera jest jednym z mniej wrażliwszych części. Jednak wystarczy źle zamocować kość pamięci i komputer się nie uruchomi, a może nawet spalić się bank pamięci lub cała płyta (kości pamięci nawet przez odwrotne włożenie do banku zazwyczaj działają nadal). Problemem może być także duża ilość kurzu w komputerze i przez lekkie zawilgocenie powietrza kurz staje się przewodnikiem, co wywołuje lekkie spięcie i komputer nie startuje.
4) Karta graficzna zazwyczaj nie działa z podobnych powodów co procesor – przez spalenie termiczne lub elektryczne. Tak samo jak w przypadku pamięci RAM może być źle dociśnięta do slotu i komputer nie wystartuje.

Gdzie zatem leży problem?

W naszym przypadku najprawdopodobniej nie działa płyta główna. Gdyby nie działał procesor, to czulibyśmy smród spalenizny. Jednak jeśli procesor został przetaktowany, a wcześniej komputer działał, to wina leży właśnie tu. Zbyt wysokie ustawienia szyny systemowej i taktowanie procesora bardzo często uniemożliwiają stabilną pracę, bądź w ogóle nie startuje komputer. Można oczywiście podnieść napięcie na poszczególne części, ale wtedy ryzykujemy spaleniem jednej z nich, lub przepaleniu tranzystorów na płycie głównej, a także istnieje wysokie ryzyko przepalenia zasilacza, jeśli jest niskiej jakości.

W przypadku nie działającej pamięci RAM byłoby słychać jakieś piszczenie z głośniczka systemowego (o ile jest podłączony, to zazwyczaj jeden długi ton). Jeśli to wina karty graficznej, to dźwięk powinien być albo 1 długi i 3 krótkie lub ciągły ton, który oznacza błąd pamięci RAM lub pamięci karty graficznej.

Ukruszona kość pamięci karty graficznej

Co dalej?

Gdy już wiemy, że płyta główna nie działa (przez wymontowanie i sprawdzenie poszczególnych części w innym komputerze), to musimy sprawdzić kilka rzeczy. Czy nic nie jest urwane, zakurzone, w jakim stanie są kondensatory, mosfety, mostek północny. Płytę można zanieść do dobrego serwisu komputerowego, gdzie specjalnym testerem, co się wpina do slotu graficznego AGP lub PCI-E, który pokaże dokładny kod błędu, jeśli taki występuje i możliwy jest w ogóle odczyt (kod jest wyczytywany z BIOS). W takim wypadku płytę daje się zazwyczaj odratować. Jeszcze jedna rada, należy wyjąć płytę z obudowy i podłączyć na dywanie, ponieważ śrubki mocujące mogą powodować zwarcie.

Najważniejsze jest dobre chłodzenie...

Coś jeszcze?

Bardzo rzadko się zdarza, że jest uszkodzony BIOS płyty głównej. Jeśli płyta posiada Dual BIOS, to problem zasadniczo nie istnieje. Podczas startu wbudowana w płytę funkcja sprawdza czy BIOS ładuje się poprawnie. Jeżeli tak się nie dzieje, wówczas płyta automatycznie przełącza się na zapasowy BIOS. Daje to możliwość nadpisania uszkodzonego obrazu BIOS-u i rozpoczęcie nowego procesu startu.
Jednak, gdy posiadamy jedną kość BIOS, to pozostaje nam „flashowanie” w serwisie komputerowym albo całkowita wymiana kości na nową.

Dual BIOS na płycie głównej Gigabyte

Podsumowanie

Każde uszkodzenie komputera jest sporym problemem dla właściciela, bo czasem bardzo ciężko jest zlokalizować przyczynę. Jeśli nie mamy wystarczająco dużo wiedzy, czasu i chęci, to radzę udać się do sklepu komputerowego, skąd kupujemy podzespoły lub udanie się do specjalistycznego serwisu komputerowego, gdzie zapewnią nam fachową pomoc nawet przy takich czynnościach, jak przelutowanie pamięci karty graficznej na inne kości. Cena naprawy w serwisie nie jest zbyt wygórowana, koszt powinien wynosić od 30 do 100 zł.

Czasem jednak nie opłaca się naprawiać danego podzespołu, przy tak szybko spadających cenach sprzętu komputerowego, często lepiej jest kupić coś nowego, a zepsutą część sprzedać w serwisie aukcyjnym za kilkadziesiąt złotych nawet.