heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Poniedziałek 20 maja 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Artykuł

Komentarzy: 1 | Autor: marcin@x4pro.pl | Wyświetleń: 2855 | Data: 26 listopada 2002, 00:00

Układ zamknięty - czyli problem rurki

Jak wiecie jednym ze sposobów zbudowania układu chłodzenia wodnego jest zmontowanie układu zamkniętego. Co to właściwie jest? Jest to nic innego jak szczelne połączenie wszystkich elementów i usunięcie wszelkiego powietrza z układu. Taki właśnie układ bulgoce sobie u mnie w obudowie. Składa się on z bloczku, pompki i chłodnicy. Całość jest szczelnie połączona i odpowietrzona jak należy. Czy jednak....

Trochę historii
No właśnie. Zmontowałem sobie system i szczęśliwy z braku wyjących wentyli zapomniałem, że mam wodę w kompie. Co się jednak stało? Po pewnym czasie ok.4 miesiące układ zaczął szumieć i nie wynikało to z uszkodzenia wiatraka. Po prostu w układzie pojawiło się powietrze. Sam się zastanawiam skąd się tam wzięło. Moja pierwsza teoria jest taka że na wskutek zmian ciśnienia spowodowanego zmianami temperatury wody układ zassał powietrze lub (moja druga teoria) część wody po prostu gdzieś odparowała i w jej miejscu powstały bąbelki powietrza. Nie miałbym nic przeciwko tym bąbelkom ale w momencie jak dostały się do pompki to zaczęły się tam "nieprzyzwoicie" zachowywać (pompka mieszała wodę z powietrzem) i powstawał szum, który z czasem zaczął po prostu drażnić.
Trochę zabawy
No właśnie i co ja mam z tym zrobić? Układ jest zamknięty wiec nie ma fizycznie miejsca gdzie powietrze mogłoby się zbierać. Dodatkowy pojemnik... heh ciężka sprawa, za mało miejsca. Co wiec ja biedny mogę zrobić. Najpierw odpowietrzyłem układ. Ok. znowu cisza, ale to nie rozwiązuje problemu, za jakiś czas znowu pewnie pojawi się i pompka zacznie szumieć. Zacząłem wiec kombinować. A jakby połączyć zalety układu otwartego z układem zamkniętym. I co mi przyszło do głowy.... ot prosta tytułowa rurka. Rozciąłem wąż za pompką i wstawiłem trójnik, na razie T, ale jak przyjdzie czas to wymienię go na Y i do trzeciej końcówki dołączyłem kawałek rurki.
Napełniłem układ, odpowietrzyłem, postarałem się aby do w rurce pojawiło się trochę wody i jazda: POWER ON. Układ zadziałał woda zaczęła krążyć a bąbelki powstałe przy złym odpowietrzeniu powędrowały do wstawionego kawałka rurki. Ufff jak dobrze.
Trochę eksperymentów
Ale postanowiłem jeszcze sprawdzić funkcję samo odpowietrzania w tym celu wprowadziłem do obiegu sporo powietrza. Od razu pompka zaczęła szumieć. Po pewnym czasie szum jednak powoli zanikał aż w końcu ustał. Co się stało całe powietrze z układu powędrowało do dodatkowej rurki. Pełen sukces.
Trochę wniosków
Ot jak kawałek rurki spowodował, że układ zamknięty, który trzeba było co jakiś czas demontować i odpowietrzać stał się samo odpowietrzający. Teraz dodatkowa rurka jest zamknięta na stałe korkiem, ale już mam zmontowany korek, który pozwoli lepiej kontrolować ilość znajdującego się w niej powietrza i upuszczać jego nadmiar. Dodatkowo korek ten być może wykorzystam do uzupełniania wody w układzie. Ale przekonam się o tym pewnie za jakiś czas (pół roku) ponieważ dodatkowa rurka spełnia swoje zadania wyśmienicie i nie widzę potrzeby demontażu układu z obudowy. Jaka jest jeszcze zaleta takiej modyfikacji. Powietrze jak wiadomo ma większą ściśliwość aniżeli woda. Powstające więc różnice ciśnień są kompensowane poprzez powietrze znajdujące się w rurce.
Trochę zakończenia
Gumowe rurki i kolanka RULEZ :)
Trochę nowości w moim układzie
No właśnie. Przyjechał do mnie kolega... ( pozdrawiam Łukasz) z chęcią zamontowania bloczku na GPU. Jako że ma on również układ zamknięty namówiłem go na zestaw odpowietrzający. Zamontowaliśmy go wykorzystując elementy z oferowanego przeze mnie zestawu odpowietrzającego.
Czyli trójnika, końcówki odpowietrzającej i kilku zacisków. I jakie są moje w związku z tym obserwacje. Otóż:
  • Zestaw ten działa i tak jak w przypadku korka stałego (jaki miałem w swoim układzie) spełnia swoje zadania.
  • Jako że trochę kiepsko odpowietrzony był układ korek ten umożliwił pozbycie się powietrza i dolanie wody do już działającego układu.
  • Można spokojnie wkładać i wyjmować korek podczas pracy układu a wiec mieć dostęp do wody znajdującej się w nim np. w celu zmierzenia jej temp.
    Jest jednak kilka uwag co do użytkowania tego ustrojstwa mianowicie:
  • Podczas przechylania komputera powietrze idzie do góry może się wiec zdarzyć , że całe powietrze znajdujące się dodatkowej rurce po prostu powędruje w układ. Co prawda zostanie ono po jakimś czasie z powrotem 'wchłonięte' w rurkę, ale nie zdziwcie się, że układ zacznie szumieć, jakby był zapowietrzony.
  • Wody w układzie z czasem zacznie ubywać, jest to naturalne zjawisko, gdyż woda wyparowuje i wydostaje się przez nieszczelności połączeń dlatego należy co jakiś czas odkręcić korek i dolać wody. I to właściwie wszystkie uwagi co do mojego układu. Aha zapomniałem dodać, że korek z pełnego na odkręcany wymieniałem podczas pracy komputera ? no i że jestem z mojej małej modyfikacji bardzo zadowolony, mimo że nie mogę już, tak jak na początku, kłaść kompa na boku lub stawiać do góry wierzchem.
    I to tyle na temat rurki i korka... Pozdro Marcin .:Mate:.

    Poleć znajomym: Udostępnij

  • Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.


    Gufer - 13 marca 2005, 18:50

    Fajnie...... tylko ze jest mały problem z napełnieniem wodą układu .... mój hydorek jak dostanie w wirnik więcej powietrza to ..... traci swoje właściwości pompujące ... co do braku rezerwuaru..... woda się chyba szybko nagrzewa ? A rurkę pozostawił bym otwartą jednak . Przy nagrzewaniu się wody i stygnięciu zmienia się jej objętość . W skrócie : jakby gdzieś był wężyk za słabo zaciśnięty to by rozsadziło go :P



    Autor:  










    Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.66 | SQL: 4 | Uptime: 495 days, 18:56 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl