Komentarzy: 5 | Autor: Janosik | Wyświetleń: 10466 | Data: 24 czerwca 2003, 20:34

Powietrze vs Woda - zestaw MCS1

Zbliża się lato, za oknami coraz cieplej. Temperatura przekraczająca 30 stopni C dokucza zarówno nam jak i zarazem... naszym pecetom, wewnątrz robi się naprawde gorąco a coraz szybsze procesory wydzielają więcej ciepła od poprzedników. Dodatkowo, aby obniżyć temperature potrzebne są coraz większe, wydajniejsze, a zarazem głośniejsze wiatraki. Wszystko to sprawiło że alternatywą dla chłodzenia powietrzem stało się chłodzenie wodne. Sam muszę się przyznać, że do chłodzenia wodnego podchodziłem bardzo sceptycznie, bo jakoś sprzęt elektroniczny i woda zdawały mi się niezbyt dobraną parą. Przede wszystkim bałem się o szczelność układu - wiadomo, że drobny wyciek może zniszczyć nasz komputer warty czasem dość dużą sumę pieniędzy.

    Paczka i jej zawartość
Otrzymałem od Marcina Bartosińskiego cały, gotowy zestaw chłodzenia wodnego, w którego skład wchodziły następujące elementy:
- blok wodny miedziany
- zapinka
- pojemnik na wodę
- pompka (zatapialna): 600l/h
- chłodnica (mała) z 2 wentylatorami - podłączone tak aby pracowały na 5v
- wąż: 9-12mm
- zaciski na węże: 6sztuk



Jeśli chodzi o jakość wykonania to nie mam żadnych zastrzeżeń - blok wodny wypolerowany "na lustro" i idealnie równiutki. Pojemnik na wodę szczelnie zamykany, dzięki czemu woda, nawet podczas przypadkowego przewrócenia bądź szturchnięcia, się nie wylewa. Pompka założona na wieczko pojemnika, wszystko dokładnie uszczelnione klejem. Na chłodnicy 2 wiatraki osłonięte chromowanymi grillami - co zapewnia pełne bezpieczństwo pracy.





    Montaż
Muszę przyznać że paczka dotarła dobrze zabezpieczona i bez żadnych defektów. Jako, że miałem pierwszy raz w życiu do czynienia z chłodzeniem wodnym postanowiłem najpierw wszystko poskładać „na sucho” - poza obudową komputera. Wszystko robiłem starannie, powoli i dokładnie sprawdzając każdy element po 2 razy ;). Po złożeniu całości zalałem pojemnik wodą destylowaną i załączyłem pompkę - bez żadnych problemów woda zaczęła krążyć po układzie i ku mojemu zadowoleniu wszystko wyglądało na idealnie szczelne. Po odczekaniu ok. 30 min przejrzałem do pewności jeszcze raz cały układ i po stwierdzeniu szczelności postanowiłem wziąć się za założenie go do komputera. Byłem ciekawy jak zapinka będzie trzymała blok na procesorze, ale okazało się że rozwiązanie tam zastosowane trzyma blok lepiej od zapięcia z wentylatora który miałem, a przy okazji zakładanie jest dużo prostsze. Gdy wszysztko było na swoim miejscu włączyłem pompkę i po chwili namysłu odpaliłem komputer. Pierwszą zauważalną różnicą była redukcja hałasu - z pompki słychać jedynie delikatny, bardzo cichy szum (trzeba się przysłuchiwać), a jedyną rzeczą która „raziła” moje ucho był wentylator w zasilaczu (problem zniknął jak puściłem go na 7v).



    Testy
Wszystkie testy przeprowadziłem na następującym sprzęcie:
- chłodzenie: Zestaw MCS1 oraz dla porównania wentylator Golden Orb
- płyta gł.: Abit BE6 - II
- procesor: Celeron 667@900 1,90v
- pamięć: 256mb sdr
- k. graficzna: Geforce 4MX 440 DDR
- dyski: Samsung 30gb i 6,4gb
- inne mało istotne elementy


Temperatura w mieszkaniu wynosiła ok. 25*C podczas testów.

Już na starcie chłodzenie wodne (29*C) wyprzedza dość znacznie chłodzenie powietrzne (37*C) - 8*C rożnicy.

Obciążenie procesora niewielkie i dzięki wodzie temp. procesora nie wzrasta prawie wcale od uruchomienia (30*C) natomiast chłodzenie powietrzne pozwala na wzrost temp. o 5*C od uruchomienia systemu (42*C) - róznica 12*C na korzyść wody.

Jak widać różnica temperatur jest ogromna (aż 19*C) - temperatura po zakończeniu testu wynosiła 35*C w przypadku chłodzenia wodnego i aż 54*C dla chłodzenia powietrznego. Jeśli chodzi o wzrost temperatury to w przypadku chłodzenia wodnego temperatura wzrasta o 1*C co ok. 20 min i stabilizuje się na stałe przy 35*C. Z ciekawości postanowiłem sprawdzić czy dzięki niższym temperaturą mój procesor da się bardziej podkręcić. Na Golden Orbie system się ładował na 960MHz ale był niestabilny, natomiast na chłodzeniu wodnym przy 960MHz system wykazywał stablilność 100%, ponadto system załadował się na 1GHz ale przy dużym obciążeniu (3D Mark 2001) był już niestabilny.

    Podsumowanie
Zestaw chłodzenia wodnego MCS1 jest bardzo dobrze przemyślany i w zupełności wystarczy przeciętnemu użytkownikowi do chłodzenia komputera, a i overclockerzy będą z niego napewno zadowoleni, gdyż żaden z cooler powietrzny nie jest w stanie go pokonać. Do największych zalet należą zdecydowanie: cisza, wydajność oraz cena, która na dzień dzisiejszy wynosi 224zł - a jest to naprawde dobra cena jak na tak wydajne chłodzenie wodne (zagraniczne zestawy to min. 400-500zł). Zestaw również powinien wystarczyć do zbudowania chłodzenia wodnego wraz ze średniej mocy peltierem, co pozwoli schłodzić procesor do ok. 0*C - a to już na pewno zadowoli nawet bardziej wymagających overclockerów. Ponadto w każdym momencie zamiast standardowego bloku możemy założyć praktycznie każdy inny - co daje duże możliwości rozbudowy w razie potrzeby.

Bardzo dziękuje Marcinowi Bartosińskiemu za podesłanie zestawu do testów i zapraszam na strone z jego produktami - mcs.pc.pl