heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Wtorek 30 kwietnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

"Elektrownia" chyba wykończyła mi BIOS - SL-75FRN2


195.205.112.* napisał:
Witam!!!!
Od razu przepraszam za użycie zwrotu "elektrownia", mam na mysli zakład energetyczny, a konkretniej GZE.
Sorry, że nie w topicu o SL-75FRN2 - L, ale trochę mi się spieszy.....

Mój problem:
Dzisiaj odpaliłem sobie mojego SL- 75 FRN2-L (jeszcze nie zmieniłem podpisu), pozmieniałem sobie w BIOSie datę, czas i inne na właściwe, ustawiłem resztę "duperelków" i daję "Save & EXIT".

Wyskoczyła ta czerwona tabelka, zeby nie wyłączać kompa i tu bzzzzz....GZE wyłączyło prąd. icon_evil.gif

No to clear CMOS....(po chwili włączyli) i klapa... wentle ruszają, migają lampki na klawiaturze koniec. (oczywiście włączyłem z insertem).

Trudno... wyciągnąłem wszystko z płyty oprócz kabli do włącznika, dałem zworkę na clear CMOS, wyłączyłem kompa z sieci, nacisnąłem parę razy "Power" i poszedłem na obiad.... po pół godziny wracam.... dalej to samo.

No to znowu wszystko rozłożyłem, wyciągnąłem baterię, kilka razy "Power" i pojechałem nad jezioro na 3h. Wróciłem... dalej to samo. Próbowałem też odpalać z samym ramem lub GFXem, nawet sam CPu zostawiłem i dalej klapa.

Jeżeli ktos ma jeszcze jakiś pomysł lub wie, co mogło się zepsuć na mobo, to proszę o sugestie!!!

Pozdrawiam,
nitro

81.219.100.* napisał:
Kasowanie biosu nic tu nie da bo zabrakło prądu podczas zapisywania nowych ustawien, w wyniku czego nie zostaly one poprawnie zapisane i teraz przy odpalaniu nie zgadza się jakaś suma kontrolna i komp nie startuje. Pomoże Ci tylko "hot flash" czyli wystartowanie kompa z takiej samej sprawnej kości biosu potem podmiana jej (przy właczonym kompie) na Twoją kostke i wgranie biosu do tej kości programem flashującym. Chyba nic nie pokręciłem. Najlepiej jak możesz to oddaj kompa do serwisu. Tam mają programatory, albo zrobią Ci hot flasha. Ech przydałby sie UPS.

195.205.112.* napisał:
Przydałby się UPS.....
Nie wiem, czy dobrze się zrozumieliśmy.... Ja nie robiłem update BIOSu, tylko zmieniałem ustawienia CMOS... no chyba, ze to działa tak samo...

81.219.100.* napisał:
Dobrze się zrozumieliśmy. A myślisz, że po co jest ta czerwona tabelka "Do not power off while bios i saving new settings"? Ustawienia z jakimi startuje Twój komputer są zapsiane w kości biosu. Jeżeli coś poszło nie tak to kość jest źle zaprogramowana i tyle.

Jak juz jesteśmy przy biosach to tak sobie gdybam. Czy nie mogli by na płytach umieszczać dwóch kości, jedna programowalna dla osobistych ustawien i druga awaryjna z której by startował komp w razie jakiegoś niepowodzenia przy O/C, Update'ach i innych operacjach?

195.205.112.* napisał:
No to nieźle mnie załatwiły "pierony jedne"!!!
A działa może procedura z boot-blocka?
Tzn. żeby zapodać dyskietkę z flasherem i biosem?

81.219.100.* napisał:
Nie próbowałem takich sztuczek. Jeżeli Twoja płyta ma taką funkcję i boot block jest ok to może się udać. Może http://www.benchmark.pl/artykuly/abit_faq/bios_faq.html coś wyczytasz.

195.205.112.* napisał:
Poczytam... Dzięki za pomoc, Mogiel

81.219.100.* napisał:
Spoko. Możesz jeszcze spróbować wyjąć CPU na chwile i włożyć jeszcze raz. Czytałem tu na forum, że komuś pomogło.

193.110.229.* napisał:


Takie coś miałem właśnie na płytce gigabyte ga-7vax tzw. "DUAL BIOS", ale nie miałem okazji tego wypróbować. Swoją drogą jestem zdziwiony, że nie jest to już właściwie powszechna sprawa.

Apropo naprawy biosa, idź do serwisu, żeby Ci go zrobili, zapłać i z rachunkiem do GZE. Mojej dziewczynie przez takie naprzemienne wyłączanie i włączanie prądu zepsuła się lodówka. Koszty naprawy zostały zwrócone, tylko jeszcze weź pod uwagę czy warto walczyć jeśli naprawa będzie kosztowała 10zł...

81.219.100.* napisał:
No to jest super sprawa z tym podwójnym biosem. Kurcze każda płyta tak powinna mieć.
Z tym rachunkiem do GZE mogłoby się udać ale chyba nie w tym kraju icon_rolleyes.gif . Tak czy inaczej warto spróbować. Kumplowi "spłonął" komputer na skutek przepięcia w sieci. Buja się z elektrownią kawał czasu a oni wyszukują kruczki prawne i twierdzą, że wszystkiemu winna jest spółdzielnia która nie zleciła elektrowni instalacji zabezpieczeń przepięciowych w budynkach. Komedia normalnie. Pozdro.

PS. Jonzi dobry podpis icon_biggrin3.gif

193.110.229.* napisał:


hehe, mam już dość opinii, że codegeny są winne wszystkiemu co złe na tym świecie icon_smile3.gif

213.199.238.* napisał:
sa winne tylko polowie zla, reszta nalezy do megabajtow:]

195.205.112.* napisał:
Sorry, że tak późno odpowiadam...
Nie wiem, jak ja to zrobiłem, ale nie stosując się do zaleceń Solteka, skasowałem kolejny raz CMOS, zostawiłem kompa na pare minut i włączyłem go bez "inserta" - zapalil.... uffff....
Mają szczęście w GZE.
Wniosek: coś nie zgadza się w teorii Mogiela..

Wszystkim udzielającym się w tej dyskusji jeszcze raz dziękuję.

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.57 | SQL: 1 | Uptime: 21 days, 21:12 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl