Ecs Elitegroup K7vta3

85.14.80.* napisał:

A wiec, kolega przyniósł mi swojego kompa i powiedział mi, że jest padniety:
Po rozebraniu go na części nie zauważyłem żadnych uszczerbków technicznych na żadnym podzespole.
Lecz płyta główna po włożeniu procka (który na innej płycie działa) wyłącza sie po około 1-3 sekundach.
Po wyciągnięciu procka, płyta załącza się i wszytsko "działa"!
Czy jest ktoś kto domyśla się co jest tego przyczyną??

Pozdrawiam!

213.76.227.* napisał:

Jakies zwarcie, zapewne uszkodzony procesor lub plyta, ale na poczatek sprawdz wszystkie czescie w innym komputerze (poza zasilaczem). Zasilacz podmien na inny i zobacz czy sie wlaczy.

85.14.80.* napisał:

Kolobos Procek jest sprawny, tak jak i reszta sprzętu !!
Sprzęt chodzi cały czas na innej płycie od ECS!
Więc problemu nie rozwiązałeś :/

213.76.227.* napisał:

Skoro wszystko dziala to uszkodzona jest plyta glowna, co zreszta napisalem juz w poprzednim poscie.

85.14.80.* napisał:

Kolobos jestes bardzo spostrzegawczy ;]
Przecierz moje pytanie brzmiało czy ktoś wie co jest przyczyną nie sprawności, a to że płyta jest uszkodzona to chyba logiczne ;/

212.76.37.* napisał:

ECS-y mają to do siebie, że ni stąd ni z owąt sie psują :/ Dla ECS-a żywotność jest nie większa niż 3 lata Miałem taki problem na K7S5A Pro. Kompa normalnie wyłączyłem, na drugi dzień chciałem włączyć i NIC! Tak przez noc sie popsuł

212.191.172.* napisał:

Mam niemal 5-letnią płytkę ECS K7S5A kupioną w listopadzie 2001r. i działa bez najmniejszego zarzutu, mimo niemal ciągłej pracy kompa, często pod pełnym obciążeniem. CUD!!!

Mało tego, te wredne ECSy psując się, często ciągneły ze sobą do grobu zasilacze, dziwne tylko że w większości wypadków były to słynne codegeny

00 01 02 03