heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Czwartek 28 marca 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Wygiete Nóżki Procesora Athlon 64


10.0.2.* napisał:
Witam , koledze wygiely sie 2 nóżki w tym jedna odleciala. Czy jest jakas firma która to naprawia (jesli tak to adresy mile widziane, najchętniej okolice śląska), i czy naprawa jest ewentualnie opłacalna.

81.168.170.* napisał:
przeczytaj w regulaminie co jest napisane( i co grozi) o tworzeniu wielu tematów w różnych wątkach icon_razz.gif

87.246.193.* napisał:
Na pewno lepiej spróbować naprawić aniżeli z miejsca wyrzucić do kosza. Sprawdź w specyfikacji proca co za nóżki się urwały. Jeśli są to piny zasilające to ewentualnie można to olać i po wyprostowaniu tej jednej nóżki wstawić do slota bez jednego wyprowadzenia. Powinno pracować, choć mogą być problemy ze stabilnością.

149.226.255.* napisał:
Myślę że nóżki da się przylutować, ale z pewnością będzie to pracochłonne zajęcie nawet dla dobrego fachowca...

87.99.59.* napisał:

Myślę że nóżki da się przylutować, ale z pewnością będzie to pracochłonne zajęcie nawet dla dobrego fachowca...


Watpie.
W MSI takie cos robili kumple w pare minut. Lutownica na goroce powietrze i jedziesz.

Swoja droga..wlasnie dlatego wole 775 a nie 939 czy AM2...procem moge rzucac i nic mu sie ine stanie , nie mowiac o napieciach jakie one wytrzymowaly , gdy testerzy machneli sie ......

192.168.10.* napisał:
nóżki są włąsnie tak urwane że nie dziala ten procek. Poza tym to procek jest pod s.754. Generalnie jasne ze spróbuje to naprawic tylko czy cos z tego bedzie , zobaczymy

149.226.255.* napisał:
W MSI takie cos robili kumple w pare minut. Lutownica na goroce powietrze i jedziesz.
Taa, jasne - potem procek nawet w podstawkę pasował laugh.gif
A wprawy takiej nabrali, bo przecież codziennie po parę sztuk takich procków przychodziło icon_lol.gif
Daruj sobie...


87.99.59.* napisał:

Taa, jasne - potem procek nawet w podstawkę pasował laugh.gif
A wprawy takiej nabrali, bo przecież codziennie po parę sztuk takich procków przychodziło icon_lol.gif
Daruj sobie...


Ty sobie daruj. Jak nie wiesz to nie pisz [ciach!]l. Pracowalem tam , nie napisalem , ze oni to robili odplatnie , tylko sobie albo na procach na , ktorych pracowali.

149.226.255.* napisał:
Nie powiedziałem, że to niemożliwe, tylko że przegiąłeś z czasem takiej naprawy. Połowę życia spędziłem w różnych serwisach i wiem co można zrobić i w jakim czasie - wciskasz kit, ale jak ktoś chce niech wierzy.
Swoją drogą co to za spece, którzy w swoich prockach musieli piny lutować?...buhaaahaaa...
Wciskasz kit.

87.99.59.* napisał:

Połowę życia spędziłem w różnych serwisach i wiem co można zrobić i w jakim czasie - wciskasz kit, ale jak ktoś chce niech wierzy.
Swoją drogą co to za spece, którzy w swoich prockach musieli piny lutować?...buhaaahaaa...


1. Dla mnie slowo serwis oznacza autoryzowany serwis glowny danego producenta sprzetu. Reszta to "serwisiki" przysklepowe , ktore wiedza mniej niz zero.

2. Ci spece pracowali dla MSI , a ze firma ta jest dziadem jakich malo , to jesli przez przypadek uszkodziles cos w pracy , to albo to naprawiales , albo kupowales sobie z wlasnej kasy sprzet do pracy , bo szef mial wszystko w 4 literach. Poszukaj na forach , szczegolnie pcarena.pl albo PPC co pisalem o MSI. Pracowalem tam i dlatego napisalem o czyms takim. Zreszta...moj brat tam musial sobie zasilacze naprawiac...

149.226.255.* napisał:
Czy ty kiedyś przestaniesz się przechwalać? Może na niektórych robi to wrażenie, ale nie na mnie.
Zmieniłeś/uniknąłeś tematu: czas przylutowania połamanych nóżek w procku, co świadczy że miałem rację - wciskałeś kit.
A fachura, który w swoim procku połamał nóżki i musiał sobie je polutować - to .... (tu wpisać dowolne słowo ocenzurowane icon_wink2.gif)

Co do jakości/rodzajów/wiarygodności serwisów - dyskusja na ten temat wychodzi poza rozważany problem, a każdy ma swoje zdanie i doświadczenia w tym temacie.

87.246.193.* napisał:
Heh icon_smile3.gif Na początku mnie zatkało a później wybuchnąłem śmiechem jak przeczytałem ten wątek o fachowości autoryzowanych serwisów, ale cóż - na tym polega wolność słowa że każdy może mieć swoje zdanie. Dyskutowac na ten temat nie będę.

87.99.59.* napisał:

Czy ty kiedyś przestaniesz się przechwalać? Może na niektórych robi to wrażenie, ale nie na mnie.


Celem wyjasnienia. Pytales co za spece to ci napisalem. Ja sie nie szczyce praca tam , uwazam to za najwieksze nieporozumienie.
A celem dalszego wyjasnienia. Ta sytuacja miala miejsce , gdy "swiezy" tester wtywalil te nozki. Jak myslisz...co zrobil. Poprosil serwisanta , co mial do stracenia.

83.17.95.* napisał:

1. Dla mnie slowo serwis oznacza autoryzowany serwis glowny danego producenta sprzetu. Reszta to "serwisiki" przysklepowe , ktore wiedza mniej niz zero.



Od początku jak czytałem twoje posty wymiotować mi sie chciało. Ty i twój styl jest poniżej zera. Chociaż każdy może sie wypowiedzieć nie znaczy ze możesz ublirzać każdemu !! Na jakiej podstawie mi ublirzasz ??
Mimo iż nie pracuje w tak "renomowanej" firmie jak MSI (gdzie serwisanci ułamują sobie nóżki od proców) nigdy mi sie to nie przytafiło. Jednym słowem dno i proszę dalej udzielaj sie na pcarena.pl a nie tutaj.

Bez pozdrowień dla ciebie

87.99.59.* napisał:

Od początku jak czytałem twoje posty wymiotować mi sie chciało. Ty i twój styl jest poniżej zera. Chociaż każdy może sie wypowiedzieć nie znaczy ze możesz ublirzać każdemu !! Na jakiej podstawie mi ublirzasz ??



Czy ja ci ublizylem???
Wiesz wogole co oznacza slowo SERWIS????
Chyba mi nie powiesz , ze pracujac dajmy na to dla Proline i bedac ich serwisantem naprawisz mi plyte glowna lub dysk.....Wysles to po stwierdzeniu usterki do autoryzowanego.O to mi chodzilo. Nie popadaj w smiesznosc , bo tym postem dales czadu. Jak myslisz , czy polowe tych sklepow komputerowych stac jest na zakup do "twojego serwisiku" maszynek srednio za 500 tys??? Moze ty wymienasz mostki lutownica za 10 zl???

To ,ze tobie nie zdazylo sie ulamanie nozek jest kwestia czasu. Tamto zrobil "swiezak". Ty jako rutyniarz tez masz szanse na to , nie boj sie. Jeszcze zdazysz. A zerem jest powyzsze zacytowane stwierdzenie.

83.17.95.* napisał:
Ponawiam pytanie:
Ja jakiej podstawie śmiesz wątpić w moje umiejętności ??
CYTAT
"serwisiki" przysklepowe , ktore wiedza mniej niz zero

Jestem właścicielem takiego "serwisiku" oraz sklepu. Wiedze zdobyłem na UŁ, doświadczenie w PTR.
Dlaczego uwarzasz ze jest mniejsze niż zero ??
Być może nie stać mnie JESZCZE na zakup sprzętu za 500 tys. ale to nie znaczy ze nie potrafię nic albo moj serwisant.
Wytłumacz sie ze swojego stwierdzenia.

83.30.172.* napisał:
o kur, niexle tu namąciliście, WIELCY spamerzy!!!!!!

87.99.59.* napisał:

Ponawiam pytanie:
Ja jakiej podstawie śmiesz wątpić w moje umiejętności ??
Jestem właścicielem takiego "serwisiku" oraz sklepu. Wiedze zdobyłem na UŁ, doświadczenie w PTR.
Dlaczego uwarzasz ze jest mniejsze niż zero ??
Być może nie stać mnie JESZCZE na zakup sprzętu za 500 tys. ale to nie znaczy ze nie potrafię nic albo moj serwisant.
Wytłumacz sie ze swojego stwierdzenia.

Czytaj uwaznie bo jedno nie wyklucza drugiego. Swoja opinie na temat serwisikach sklepowych budowalem na bazie duzych firm jak dawny AGE Computers , Proline , Popland. W kazdej z wymienionych firm znajomosc pracy byla ponizej normy. W AGE typy nie potrafili fleszowac biosow , przy kierwoniku wyjezdzali , ze albo sie nie da , jest to nie mozliwe albo o zgrozo...plyta glowna nie ma takiej mozliwosci. Wtedy mialem jeszcze ECS'a i tak mi typ wyjechal przy kierowniku , gdy zazadalem jego obecnosci. Wtedy powiedzialem mu jakim cudem mam bios 1.4 , gdy komp mial 1.1. Po krotkim spieciu typ sie przyznal , ze nie potrafi tego. W proline typ wyjechal mi , ze moj MSI im smiga....tylko , ze on nie moze tego sprawdzic bo nie ma odpowiedniego procka. Natomiast w poplandzie widzialem takich specow , ze w czasie pokazu zlozonego kompa facetowi tak sie zaciol bios , ze nic mu nie pomoglo...nawet reset. Wiec piszac o tym mam pojecie w tym temacie , nie pisalem o kazdym ale w wiekszosci przypadkow jest tak jak pisze. Zreszta ta znajomosc przeklada sie rowniez , na to co w tych sklepach jest polecane. "Dostane Venice....nie soket A juz nie jest robiony....." Slynne sa juz tematy gdzie do Intelow sklep poleca Codegena...Wiec prosze nie rozbrajaj mnie takim stwierdzeniem. Sam napisales , ze nie stac cie na taki sprzet. Wiec ta rozmowa wogole nie ma sensu. I tak mi nie naprawisz czesci, tylko wyslesz ja do producenta jesli jest na gwarancji. Jesli dbasz za to o poziom ludzi pracujacych u ciebie to to sie chwali. Ale to mija sie z celem. Bo serwis wtakich sklepach wyglada tak , ze ja cos zglaszam. Wy tylko podlaczacie....nie dziala i wysylka.

EOT.

83.16.70.* napisał:

Jestem właścicielem takiego "serwisiku" oraz sklepu. Wiedze zdobyłem na UŁ, doświadczenie w PTR.

uuuu, widzę, że też popełniłeś ten błąd życiowy laugh.gif

co do waszej kłótni to obydwaj macie rację;
yosultan dlatego, że bardzo możliwe iż posiada wiedzę i możliwości samodzielnej naprawy sprzętu (oczywiście pogwarancyjnego) i przez to czuje się dotknięty stwierdzeniem "przeciwnika" a Firekage, że jednak sporo sklepów ze sprzętem komputerowym i własnym "serwisem" nie zawsze wie co robi
sam pracuję w sklepie komputerowym i zajmuję się "naprawą" komputerów; dałem cudzysłów ponieważ zdaję sobie sprawę z mojej wiedzy na ten temat i bardziej niż naprawą zajmuję się rozwiązywaniem problemów i znajdywaniem wadliwych komponentów i na pewno nie będę grzebał w sprzęcie klienta który się popsuł a jest na gwarancji (w moim to co innnego - znam go, sam go złożyłem i wiem czy z mojej winy czy sprzętu)
więc (cholera, a polonistka zawsze powtarzała, żeby nie zaczynać zdania od tego słowa laugh.gif ) wasza wymiana zdań i poglądów w tej sprawie może zostać zakończona remisem

87.99.59.* napisał:

wasza wymiana zdań i poglądów w tej sprawie może zostać zakończona remisem


I uznajmy to za EOT. Bo ja nie mam zamiaru urazic kolegi , ale wlasnie swoje zdanie bazowalem na tym co napisalem powyzej. Zreszta jesli kolega dba o poziom pracownikow , albo dokonuje napraw pogwarancyjnych to jest ok , ale tez nie wierze , ze stac go byloby na maszynki do czipsetow czy oscyloskopy cyfrowe po 20K. Ponadto same czesci do sprawdzania poprawnosci podzespolow sa bardzo drogie. Zobaczcie glupi tester sygnalow na zlacza PCI. Wynalazek po srednio 1500 zl....za sztuke i raczej tylko sprzedawany na lewo. Dlatego dla mnie serwis to glowny , a przysklepowcy stwierdzaja usterke i robia wysylki. Co innego gdy potrafia znalezc sami konflikt sprzetowy i nie robia klientow problemow....ale tutaj tez mozna polemizowac bo wiadomo , ze zawsze winny jest piracki Windows albo nieznajomosc samego klienta....a spychologia jest najlepsza obrona dla ludzi , ktorzy sami nie kumaja bazy. Zreszta moge podac kolejny przyklad z AGE. Typowi nie dzialala drukarka a typ wyjechal mu , ze to wina napedow. Ja nigdy nie zapomne jak wciskali mi , ze u mnie moj ECS nie dziala bo mam pirackiego Windowsa. Gdy maxymalnie wnerwiony poszedlem po fakture i ksiazeczke , to ten typ co nie umial flasznac mi biosa...zaczol SZOROWAC GABKA MOJA ORYGINALNA WINDE (wtedy 98 , nie musze mowic , ze jego kierownik zdebial i zaczol przepraszac , a wyszlo na moje bo mialem dysk zwalony i musieli mi wymienic , ale jak zglaszalem , ze winda sie sypie to "PIRAT" wiec sie sypie). Nie mowie oczywiscie o firmie kolegi a o firmach. Ale rzadko zdazaja sie prawdziwe sklepy i fachowcy w takich sklepach. A rzadko dlatego , ze wiekszosc wlascicieli buli im ledwo do 800-1000 a przy takich zarobkach nikt nie bedzie sie sciral czy poglebial swojej fachowosci.

Pozdro.

83.11.19.* napisał:
do zlotnika oddaj

83.23.237.* napisał:
Mi równiez wygieło sie kilka nózek na amd na socket'cie 939 udało mi sie je naprostowac ale procesor zdaje sie nie działac czarny ekran i nic nie reaguje czy to wina tych wygiętych nózek? a moze tego ze przy prostowaniu dotykałem szpilką innych nózek procek jest nowy wiec nie wiem czy wczesniej działał płyta główna tez nie była testowana płyta to asrock dual vista prosze o pomoc

Pozdrawiam


83.22.224.* napisał:
witam, napisałem ze dam odpowiedz czy uda sie tego procka zrobic. Więc odpowiadam ze po licznych próbach (2razy sie ułamały) nóżki sie trzymają co prawda ledwo ledwo , ale - PROCEK DZIAŁA. Przylutowany stacją lutowniczą przez mojego wujka. Nie wiem jak długo to pociągnie, póki co na razie działa. Więc jesli ktos miał podobny przypadek to procka nie nalezy spisywać na straty.

PS. Niestety nie moge zrobic zdjęcia jak to wygląda bo procek jest zamontowany a wolałbym go juz nei wyciągać.

Wszystkim dzieki za odpowiedzi, które naprowadziły mnie jak to zrobić.

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.46 | SQL: 1 | Uptime: 476 days, 6:52 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl