heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Sobota 27 kwietnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Generic Host Process...znowu...czyżby Blaster?


83.26.219.* napisał:
Witam,

Mam pewien problem. Skończyła mi się licencja na Pandę Antyvirus Platinum więc postanowiłem potestować te programy co polecacie na tym forum. Najpierw zainstalowałem Kaspersky Antyvirus i żeby mieć firewalla Kaspersky Anti-Hacker. Tu zaczęły się problemy. Jeśli wyłączałem w KAH "tryb ukrycia" to zaraz w logach ataków pojawiał mi się co kilkanascie sekund atak Lovesana (czyli Blastera, czy się mylę?) ale był wpisany jako zablokowany więc się nie przejąłem. Później stwierdziłem że ten KAH jest głupi i wyczytałem że polecacie tu Kerio PF. Zaisntalowałem to i teraz żadnych ataków lovesanów mi nie wyświetla (może ich w takim razie nie wykrywa?).

Tak więc teraz mam Kaspersky AV i Kerio PF (wszystko zapdejtowane).

No i od czasu dezinstalacji Pandy mam taki problem: w różnym czasie od uruchomienia kompa (czasem 5 minut, czasem 2 godziny) wyskakuje mi błąd "Generic Host Process for Win32... ". Po wyskoczeniu tego okienka przestaje działać net (całkiem nie działa, chociaż ikonka połączenia jest, ale nie mogę się rozłączyć ani nic zrobić, poprostu zawiecha netu) oraz odtwarzacz muzyki (MediaPlayerClassic - nie można otworzyć pliku...). Może coś jeszcze pada ale nie sprawdzałem. Pomaga tylko restart kompa.

Poza tym dzieje się jeszcze jedna dziwna rzecz, która owocuje identycznymi skutkami (pad netu i odtwarzacza) ale nie jest związana z Generic Host Process (tzn. czasem jest błąd Generica, czasem dzieje się to, skutki sa identyczne) a mianowicie na kilka sekund zmienia mi się wygląd Windowsa - z XPkowego niebieskiego na taki standardowy Win95 (szarożółty i kanciaty), widać to szczególnie na pasku startowym. Wygląd zmienia się na kilka sekund, odmienia się spowrotem i net i muza jest kaputt - restart.

Wirusów - brak. Adaware - nic. Nie mam też żadnych nadprogramowych plików, które wskazywałyby na obecność Blastera (sprawdziłem wg. strony Kaspersky Lab).

Mam WinXP Prof. z SP1 i poinstalowanymi wszystkimi łatkami z Windows Update, oprócz SP2. Co na to poradzić?

83.26.223.* napisał:
Poradziłem sobie, Avast Home Free wykrył z 20 trojanów i robaków (Których Kaspersky ani Adaware nie widziały)

217.153.68.* napisał:
Ja jestem bardzo zadowolony z Avasta , ale od paru dni testuje NIS 2005 i radzi sobie świetnie ^^

83.24.134.* napisał:
może lepiej sie skusic na SP2 ? no chyba że masz wersje legalna inaczej... icon_lol.gif

217.153.68.* napisał:
Dlaczego uważasz że na "innym" windowsie nie mozna mieć SP2 ?
Kehem... powiedzmy ze moj kolega icon_biggrin3.gif ma innego windowsa a sp2 rowniez ma ;]

83.26.246.* napisał:
Ehhh jednak problem jest dalej, tylko teraz ujawnia sie po dluzszym okresie czasu i dlatego myslalem ze zniknol. Teraz wyskakuje generic po ok 30 min - 2h i zaraz pizniej zmienia sie wyglad na win95 na chwile no i pada net. Jednak avast nie pomogl. Jakies pomysly?

A sp2 mi sie nie chce sciagac bo ma 250mb icon_smile3.gif

80.51.224.* napisał:
250 mega ale spoku(ó)j na dlugo icon_smile3.gif nie wiem jakie U (ó) icon_smile3.gif

217.153.68.* napisał:

Hmm... jak ja dzisiaj sobie wyłaczałem w menadżerze jakieś aplikacje to jak którąś wyłaczyłem to miałem takie same objawy ;]
Ale nie wiem którą ;d
Popróbuj ;d

80.53.240.* napisał:
pewnie usluga "kompozycje" icon_razz.gif

IamWeasel - przeskanuj caly dysk ad-awarem, nastepnie hijackthis'em (najlepiej wklej loga z niego tutaj), pozniej jakims anty virem, odwiedź też http://windowsupdate.microsoft.com/... jak nie pomoze to format c:\ icon_smile3.gif pozniej instaluj SP2 i spokuj...

83.25.204.* napisał:
IamWeasel masz objawy podobne do tego co ja miałem (chwilowa zmiana wyglądu paska zadań). Byc może złapałeś to samo co mi się udało dziś pozbyć - sprawdź kilka rzeczy:
1) Czy obciążenie procesora nie osycluje koło 99%
2) Wciśnij ALT CTRL DEL i zobacz czy wygląd Task Managera się nie zmienił
3) Przeszukaj dysk/rejestr i sprawdź czy nie znajdziesz pliku/wpisu scrtkfg.exe

Na http://www.antisource.com znalazłem taką wzmiankę o owym robalu:

This appears to be a variant of Richard's ciscv.exe/icp.exe reported March 30. Does exactly the same things... scrtkfg.exe thrashes about trying to contact http.pr3d.us over port 5001 again with multiple IP's while icp.exe hogs 99% of CPU time.

Mi pomogło przeczesanie dysku najpierw Spybot Search and Destroy a potem Ad-Awarem, po uprzednim skasowaniu w Safe Mode pliku scrtkfg.exe i wyczyszczeniu rejestru z tych wpisów.

217.153.68.* napisał:
Mi własnie to samo wywaliło icon_surprised3.gif
Kliknąłem "Nie wysyłaj" i nic sie nie stało

83.26.229.* napisał:
Niestety, obciazenie procka w normie, task manager w normie, ani slowa o tym pliku w rejestrze.

RealCash to masz dobrze, strasznie mnie wkurza restart kompa co pol godziny bo wszystko przestaje dzialac.

Domyslam sie ze format by pomogl ale komu by sie chcialo robic format...

62.233.185.* napisał:
pojawia mi sie ten sam komunikat!!!!! ale nic innegi sie dzieje!!!!tylko komunikat klikam nie wysyłaj i koniec!!!a najczeciej zaraz przy rozruchy kompa!!!!!potem stabilna praca!!!!hhmmmm!!!

217.153.68.* napisał:

To na 100% jakis wirus ja tez to od dzisiaj mam... tylko jaki ? ; o
NIS 2005 nic nie widzi.

62.233.197.* napisał:
mi z generic dzieje sie cos takiego:

Mam zainstalowany system operacyjny Win xp z obydwoma sp-ackami i
po włączeniu komputera niejednokrotnie pojawia mi się komunikat:

Wystąpił problem z aplikacją Generic Host Process For Win 32 Services i zostanie ona zamknięta.

Po otwarciu win XP pro pojawia sie na ekranie okienko z tekstem:
"Generic Host Process for Win 32 Services napotkał problem i musi być
zamknięty"
Wystąpił bład w 2005.02.25 Zamknij Kliknijj tutaj
Po kliknięciu w to miejsce wyświetla błedy w plikach:
C:\\ Document\Temp\ WER6o6b.dir00\svchost.exe.mdvep
j.w \appcompat.txt

Po skasowaniu tego okienka komputer dalej pracuje bez problemów. Po
ponownymm uruchomieniu pojawia się to okienko ponownie, ale czasami też nie
ma go.
Co to za cholerstwo??




83.26.220.* napisał:
Mysle ze to jakis wirus nowy, bo kumpel z klasy dzis mi powiedzial ze on tez ma taki syf. Tylko on ma tak jak wy - zaraz po uruchomieniu kompa i nic nie powoduje, a u mnie to jest czasem bardzo dlugo po uruchomieniu i powoduje pad netu i odtwarzaczy muzyki.

193.175.73.* napisał:
Czy zaczelo to sie od razu po odinstalowaniu pandy ??
Moje rozstanie z panda z komuterswiata skonczylo sie reinstalka windy (sp1) wlasnie z powodu problemow z wyskakujacymi bledami "Generic Host Process" i znikajacym netem. W pewnym momencie znudzilo mi sie szukanie innego rozwiazania.

83.26.249.* napisał:
Myslisz ze to dlatego ze Panda jest lepsza czy dlatego ze po odinstalowaniu cos kaszani w systemie?

193.175.73.* napisał:
Mam wrazenie, ze:
- albo cos za duzo ze soba zabral.
- albo zmienil / dodal jakis wpis w rejestrze podczas instalacji a potem go nie przywrocil do stanu pierwotnego i winda glupiala.

212.160.155.* napisał:



Miałem ten sam problem ale poradziłem sobie z nim zamykając porty przez które wchodzą różnego rodzaju śmieci za pomocą prodramu Windows Worms Doors Cleaner. Mozecie sobie o nim poczytać http://www.searchengines.pl/phpbb203/index.php?showtopic=12532&st=0&#entry28963
(BTW: fajne forum zwłaszcza tematy o wirusach)
I ściągnąć z tego http://www.firewallleaktester.com/wwdc.htm

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.72 | SQL: 1 | Uptime: 229 days, 11:08 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl