heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Środa 8 maja 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Poniedziałek, 25 lipca 2011, 11:33

Kryptonim “H.A.K.E.R.”

Działania służb specjalnych – szczególnie tych amerykańskich - kojarzą nam się głównie ze spektakularnymi akcjami, pościgami zapierającymi dech w piersiach, czy widowiskowymi eksplozjami. Jednak obraz wykreowany głównie przez hollywoodzkie studia filmowe znacząco różni się od pracy, jaką wykonują prawdziwi agenci. Podczas konferencji w Narodowym Instytucie Informatyki Śledczej w Alabamie rzucono nowe światło na kulisy ich metod działania stosowanych, by zapobiegać cyberprzestępczości.

W jaki sposób służby specjalne rozprawiają się z hakerami? „Są dwie główne drogi walki z złodziejami, działającymi w przestrzeni wirtualnej: pierwsza – prewencyjna – to inwigilowanie środowiska cyberprzestępców, wymagająca olbrzymiej ostrożności i świetnego przygotowania operacyjnego. Drugi sposób to zaostrzanie sankcji prawnych grożących tym, którym udowodniono złamanie przepisów.” – mówi Łukasz Nowatkowski, Ekspert do spraw bezpieczeństwa firmy G Data Software.

Nietrudno zgadnąć, że wykład, jaki wygłosił Alvin T. Smith, skupił się przede wszystkim na tym pierwszym zagadnieniu, zdradzając detale przenikania środowiska hakerskiego przez tajne służby. Okazało się, że miały one znaczący wpływ na ujawnienie sprawców takich przestępstw, jak choćby kradzież numerów kart kredytowych kilku amerykańskich sieci sklepów. Dzięki działaniom agentów podających się za hakerów udało się wyśledzić, gdzie przechwycone informacje są przesyłane i dotrzeć do faktycznego zleceniodawcy procederu. Największy aplauz wzbudził jednak opis operacji, mającej na celu złapanie ‘BadB’ – przestępcy, który wykradł i sprzedał numery kart kredytowych warte w sumie 9 milionów dolarów. Finalnie ‘BadB’, który nawet uruchomił profesjonalny sklep internetowy, gdzie handlował danymi, został złapany na lotnisku we Francji, dzięki wspólnej operacji amerykańskiego Secret Service i Agencji europejskich.

Wystąpienie Smitha w Alabamie zbiegło się w czasie z artykułem zamieszczonym w ‘The Guardian’. Tamtejsi dziennikarze dotarli do informacji, która dla jednych może być zabawna, dla drugich przerażająca, trzecim może dać poczucie bezpieczeństwa: chodzi mianowicie o liczbę agentów i informatorów zaangażowanych w akcję infiltracji hakerów. Szacuje się, że co czwarta osoba z internetowego środowiska przestępczego jest zatrudniona lub współpracuje z Tajnymi Służbami. Zakładają oni fora, strony, gdzie handlują spreparowanymi danymi, wabiąc w ten sposób innych hakerów.” – komentuje Nowatkowski. „Dodatkowym efektem takich działań jest ferment w środowisku przestępców. Ta broń okazuje się chyba najskuteczniejszą, skoro nawet takie grupy, jak ‘Anonymous’ – odpowiedzialna za ataki na Visę i MasterCard - zaczynają rozpadać się od środka przez wzajemne oskarżenia. Można powiedzieć, że w średniowieczu kto mieczem wojował, od miecza ginął, a w XXI wieku kto zaczyna jako przestępca, ten przez przestępców kończy.” – podsumowuje Ekspert G Data Software.

Wersja do druku
Poleć znajomym: Udostępnij

Podobne tematy


Starsze

23.07.2011 r.

Błędy kwantowe już nam niegroźne?, 13:14

Fujitsu: Smartfon z... Windows 7, 13:12


Nowsze

26.07.2011 r.

1.5 Gb/s od Virgin Media, 0:13

Miliard dolarów przychodu z usług chmurowych Amazona w 2012 roku?, 0:15


Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.


Brak komentarzy. Może warto dodać swój własny?



Autor:  










Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 4.43 | SQL: 10 | Uptime: 80 days, 21:49 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl