Wtorek, 1 lutego 2011, 18:19
Adresy IP wyczerpane!
Według niektórych źródeł już dziś powinno zabraknąć adresów IP. Według innych nastąpiło to kilka dni temu lub nastąpi za niecałe dwa tygodnie. Straszenie "końcem internetu" staje się modne, a tymczasem ludzie zawodowo związani z siecią spokojnie przygotowują się na coś, co nie musi być apokalipsą.Od początku tego roku przeczytałem chyba kilkanaście newsów (polskich i zagranicznych) o kończących się adresach IP. Niektóre daty "końca internetu" wskazywane przez różnych ekspertów już nastąpiły. Na luty zaplanowano co najmniej dwie apokalipsy (dzisiejsza i 12 lutego). Nie będzie dziwne, jeśli kolejne daty wyczerpania puli adresów IP zostaną wyznaczone na marzec, kwiecień, maj, czerwiec. Trudno nie odnieść wrażenia, że wyznaczenie takiej daty to łatwy sposób na zrobienie szumu w mediach.
Skoro mamy 1 lutego i Internet nadal działa, to jest dobra okazja, aby zastanowić się nad problemem. Prawdą jest, że pula dostępnych adresów IP w końcu się wyczerpie. Nikt nie ma też wątpliwości, że smartfony i inne urządzenia przenośne spowodowały, iż z problemem tym zetkniemy się szybciej, niż kiedyś sądzono. To jednak nie musi znaczyć "jutro" lub "za tydzień".
Porównując różne dane lub prognozy, można dojść do wniosku, że nawet eksperci nie potrafią wskazać konkretnej daty wyczerpania się puli adresów. Niektórzy z nich kilkakrotnie zmieniali swoje prognozy. Wiele osób zauważa przy tym, że nie wszystkie adresy dostępne w IPv4 są wykorzystywane i w pewnej części problem polega na zarządzaniu tymi adresami. No dobrze, ale czy apokalipsa nastąpi? Sumując informacje z różnych źródeł, da się odpowiedzieć w mało satysfakcjonujący sposób - pula adresów może się wyczerpać w tym roku, może na początku przyszłego...
Tak naprawdę jednak nie powinien nas interesować protokół IPv4 i jego koniec, ale IPv6, który ma go zastąpić, dając więcej adresów do wykorzystania.
8 czerwca 2011 r. największe strony internetowe na 24 godziny przełączą się na IPv6. Będzie to "testowy lot" nowego rozwiązania i wyciągnięte z niego wnioski będą prawdopodobnie ważniejsze niż straszenie apokalipsą.
W obliczu zagrożenia można odnieść wrażenie, że przejście na nowy protokół będzie nieprzemyślanym skokiem. Adresy kończą się już dziś, a testy mają ruszyć w czerwcu? Nie... tak naprawdę niektórzy dostawcy e-usług oraz operatorzy przygotowywali się na IPv6 od lat. Mają oni świadomość problemu i wcale nie chcą dopuścić do tego, aby internet się skończył.
Oczywiście sytuacja byłaby najbardziej komfortowa, gdyby IPv6 był w powszechnym użyciu już teraz. Nie dzieje się tak z prostej przyczyny... niewiele osób i firm odczuwa potrzebę stosowania nowego standardu. Według Google ok. 0,25% ludzi korzysta z połączenia z Internetem przez IPv6. Jest wysoce prawdopodobne, że za jakiś czas wielu internautów przejdzie na nowe rozwiązanie, nawet tego nie odczuwając. Niektórzy będą musieli kupić np. nowy router i to może być problem o wiele poważniejszy niż planowana na dziś apokalipsa.
Marcin Maj
Wersja do druku
Podobne tematy
Amerykanom kończą się adresy IP
, 29.09.2010 r.
Wyciekły prywatne adresy polityków
, 05.05.2009 r.
Kończą się adresy IP
, 19.07.2007 r.Starsze
Google walczy ze spamem w formie tzw. scraper sites, 13:00
Tańsze, efektywne ogniwa słoneczne, 20:41
Nowsze
Chrome ma ponad 10% rynku, 18:20
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Brak komentarzy. Może warto dodać swój własny?
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.05 | SQL: 12 | Uptime: 142 days, 5:57 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl