heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Sobota 21 grudnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Wtorek, 18 marca 2008, 17:31

Piractwo może być korzystne

Karen Croxson, ekonomistka z Oxford University dowodzi, że piractwo może być korzystne dla dotkniętych nim firm. Swoje wnioski przedstawiła podczas dorocznej konferencji Królewskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Pani Croxson zauważyła, że pomimo wysuwanych twierdzeń o szkodliwości piractwa, istnieją firmy, które niemalże się przed nim w żaden sposób nie bronią. Tymczasem inne inwestują spore kwoty w kolejne zabezpieczenia.

Ekonomistka zadała sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje.

Okazuje się, że piractwo, o ile nie powoduje zmniejszenia sprzedaży, może być korzystne. Istnieje pewna grupa ludzi, którzy kradną treści, ale gdyby tego nie robili to z różnych powodów i tak by ich nie kupili. Jednak będą oni opowiadali znajomym o tych treściach, co może przyczynić się do zwiększenia ich sprzedaży. Informacje o tych treściach dotrą więc do kolejnych osób bez konieczności ponoszenia przez producenta wydatków na reklamę.

Na piractwo ma wpływ kilka czynników. Są to: czas potrzebny do kradzieży, obawa przed karą i opory moralne. Biorąc je pod uwagę pani Croxson ma kilka porad dla sprzedawców działających na różnych rynkach.

Producenci gier komputerowych należą do tych, którzy najbardziej zabezpieczają swoje treści. Kierują oni bowiem swoją ofertę do młodych ludzi, dla których gry mają dużą wartość (tak więc istnieje spora szansa, że je kupią), a jednocześnie mają sporo czasu i mało oporów moralnych powstrzymujących ich przed kradzieżą. Nielegalne kopiowanie gier powoduje spadek sprzedaży i nie przynosi ich producentom żadnych korzyści.

Z drugiej strony producenci oprogramowania słabiej zabezpieczają swoje aplikacje. Dzieje się tak dlatego, że profesjonaliści, do których są one skierowane, cenią swój czas i nie będą zajmowali się nielegalnym kopiowaniem oraz pozbawiali się wsparcia ze strony producenta. Poza tym mają sporo do stracenia, jeśli zostaną przyłapani na używaniu nielegalnych programów. Kolejnym czynnikiem jest fakt, że najczęściej wstydzą się kraść oprogramowanie.

Z kolei ci z klientów, którzy nielegalnie kopiują - w większości studenci - i tak w dużej mierze nie kupią tych programów dopóki będą na studiach, jednak nauczą się ich używać i powiedzą o nich innym. To wyjaśnia, dlaczego producenci oprogramowania słabiej je zabezpieczają niż producenci gier.

Pani Croxson wyjaśnia, że można stworzyć teoretyczny model, dzięki któremu będzie wiadomo, w jakich okolicznościach i w jakich segmentach rynku piractwo może działać na korzyść producentów. Wówczas będą oni wiedzieli, kiedy jest sens inwestować w rozwój zabezpieczeń.

Mariusz Błoński


Wersja do druku
Poleć znajomym: Udostępnij

Podobne tematy


Starsze

18.03.2008 r.

UE poparła Nokię, 17:29

ZOTAC GeForce 9800GX2, 17:28


Nowsze

19.03.2008 r.

Intel wykorzystał technologię AMD, 7:02

Filmweb.pl świętuje 10. urodziny!, 7:05


Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.


Brak komentarzy. Może warto dodać swój własny?



Autor:  










Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 0.77 | SQL: 13 | Uptime: 142 days, 29 min h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl