heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Piątek 26 kwietnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Piątek, 28 grudnia 2007, 17:15

Zbyt droga nowoczesność

Powoli mijają czasy, gdy filmy nagrywane są na celuloidowej taśmie. Teraz coraz powszechniej przechowuje się obrazy w formie cyfrowej. Nowa technologia ma wiele zalet, chociażby takich jak łatwość zwielokrotniania czy możliwość natychmiastowej edycji obrazu. Jednak, jak się okazuje, nie zawsze to, co cyfrowe, oznacza lepsze.

Poważnym problemem jest bowiem przechowywanie filmów.

Celuloidowe taśmy-matki Hollywood przechowuje w kopalni soli w Kansas. Panuje tam odpowiedni mikroklimat, dzięki któremu film można składować przez dziesiątki lat. Oczywiście powoli ulega on niszczeniu. Do dzisiejszych czasów przetrwała jedynie połowa z wszystkich filmów nakręconych przed rokiem 1950. Chociaż, należy zauważyć, że sporą część z nich utracono wskutek niedbalstwa.

Okazuje się, że epoka cyfrowa nie rozwiązuje problemów przechowywania filmów. Co więcej... tylko je komplikuje.

Niedawno opublikowano raport z prowadzonych przez rok badań nad przechowywaniem filmów w formie cyfrowej. Okazuje się, że roczny koszt składowania cyfrowego nagrania-matki wynosi 12514 dolarów. Tymczasem przechowywanie przez rok celuluoidowej taśmy-matki to wydatek rzędu 1059 USD. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy film od początku do końca był tworzony wyłącznie cyfrowo, bez pośrednictwa taśmy i jakichkolwiek innych konwencjonalnych nośników. Wówczas koszt przechowywania takiego filmu to 208569 dolarów rocznie. Natomiast jeśli ten sam film w całości powstanie metodami tradycyjnymi to koszt przechowania negatywów, zdjęć, papierowego scenariusza czy nagrań audio wyniesie zaledwie 486 dolarów na rok.

Dane te są sprzeczne z tym, co podpowiada nam intuicja, jednak o tym, jak wielkie problemy stwarza cyfrowe przechowywanie filmów niech świadczy fakt, iż wszystkie obecnie tworzone obrazy - nawet jeśli powstają tylko i wyłącznie techniką cyfrową - są przenoszone na celuloid. W ten sposób, przy prawidłowym przechowywaniu, mogą one przetrwać 100 lub więcej lat. Oczywiście przenoszenie na taśmę pogarsza jakość obrazu, jednak jest to lepsze rozwiązanie niż jego całkowita utrata. Pamiętać bowiem należy, że pogorszenie się jakości cyfrowego nagrania oznacza stratę obrazu. Pogorszenie się jakości nagrania na celuloidzie oznacza, że zobaczmy słabszej jakości obraz.

Jednak, pomimo wyżej wymienionych powodów, w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat cały przemysł filmowy przestawi się na cyfrowy zapis. Wówczas, jeśli problem nie zostanie rozwiązany, X Muza będzie musiała się zmierzyć z tak skomplikowanymi wyzwaniami, z jakimi nie miała do czynienia od nakręcenia pierwszego filmu.

Musimy bowiem zdać sobie sprawę, że wszelkie dotychczas stosowane metody cyfrowego zapisu są mniej trwałe niż celuloid. Taśmy czy dyski optyczne ulegają powolnej degradacji. Połowy filmów przechowywanych na DVD nie będzie można odczytać po 15 latach od ich nagrania. Podobny problem jest z taśmami magnetycznymi. Z kolei dyski twarde muszą być co jakiś czas uruchamiane. Jeśli nie są, po dwóch latach bezczynności nie można ich już używać.

Kolejny problem to ciągły postęp technologiczny. Gdy tylko upowszechnia się nowa technologia przechowywania danych, całe archiwa muszą być przenoszone na nowe nośniki. Jeśli się tego nie zrobi, to za parę lat okaże się, iż nie ma już urządzeń, zdolnych do odczytania starych nośników. Taka niemiła niespodzianka spotkała inżynierów NASA. W 1999 roku okazało się, że nie można odczytać cyfrowych danych zapisanych w 1979 roku przez sondę Viking. Wykorzystywany przez nią format dawno wyszedł z użycia.

Jak zatem widzimy, nowoczesność to poważny problem dla przemysłu filmowego. Z jednej strony już stworzone filmy to bardzo cenne zasoby. Global Media Intelligence ocenia, że pokazywanie nagranych w przeszłości obrazów zapewnia światowemu przemysłowi filmowemu około 33% procent z 36 miliardów dolarów rocznych przychodów.

Obecnie studia filmowe starają się zachować wszystko, co możliwe. Jednak wraz z gwałtownie rosnącymi kosztami mogą stanąć przed dylematem - co i jak zachować, a co skazać na bezpowrotne zniszczenie.

Mariusz Błoński


Wersja do druku
Poleć znajomym: Udostępnij

Podobne tematy


Starsze

28.12.2007 r.

USA: Samsung chce wyrzucić Sharpa z rynku, 17:11

Microsoft ostrzega przed Windows, 11:59


Nowsze

28.12.2007 r.

USA: Machina wojenna na śmieciach, 17:16

29.12.2007 r.

Microsoft nie przekonał w sprawie Google, 13:44


Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.


Frank - 28 grudnia 2007, 19:13

To są wolne żarty. Przy tej cenie składowania, można jeden film zapisać na 5 dyskach na raz, utrzymywać je w ciągłym ruchu przez rok, i co rok wymieniać i przekopiowywać na nowe dyski. Jeszcze można z tego utrzymać pracownika, który będzie tym się zajmował. Co do NASA, to z całym szacunkiem dla naukowców, ale to szokujące że takie madre glwy mają problemy z starych(?) danych. Chociaż oglądając fim na Discovery, widziałem, że ich zaprojektowany spadochrom też był do kitu. W zasadzie przy takich umysłach które tam pracują, to takie drobiazgi jak spadochron który się nie otwiera nie powinny mieć miejsca. Straciłem po tym szacunek dla NASA.


Reksio - 28 grudnia 2007, 20:46

Dajcie mi tą kase i wam przechowam taki film na kilku płytach i dyskach. Śmieszne i nieprawdziwe


goffer - 28 grudnia 2007, 21:05

Trochę tego nie rozumiem. Powiedzmy, że film w wersji studyjnej ze wszystkimi ujęciami zajmuje 1TB. To jak się porówna oferty firm, które przechowują dane z klasą bezpieczeństwa na tyle wysoką, że z ich usług korzystają banki to wychodzi, że można to przechować za kwoty o rząd lub dwa rzędy wielkości niższe. To albo wytwórnie filmowe uważają, że film to tak ważne dobro, że bankowe klasy bezpieczeństwa to nie dla nich albo nie wiedzą, co robić z forsą.



Autor:  










Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.93 | SQL: 13 | Uptime: 34 days, 23:25 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl