heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Piątek 26 kwietnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Wtorek, 27 października 2015, 07:45

Islandia: Partia Piratów może wygrać wybory

Wszyscy czekamy na oficjalne wyniki wyborów w Polsce i zapoznaliśmy się już z sondażami i symulacjami. Tymczasem w ramach odskoczni od polskiej rzeczywistości politycznej proponujemy wam nie lada ciekawostkę wyborczą z Islandii.

Z najnowszych sondaży firmy MMR wynika, że piraci mogą liczyć na poparcie ponad 34,2% islandzkiego społeczeństwa. To dawałoby tej partii niekwestionowane pierwsze miejsce na scenie politycznej Islandii.

Największa obecnie islandzka partia - Sjálfstæðisflokkurinn - ma poparcie 21,7% islandzkich wyborców. Łączne poparcie dla dwóch partii w koalicji rządzącej kształtuje się na poziomie 31,4%, a więc jest niższe od poparcia dla Partii Piratów.

Należałoby w tym miejscu dodać, żę Partia Niepodległości istnieje od 1929 roku i posiada bardzo dobrze ugruntowaną pozycję na islandzkiej scenie politycznej. Pomysł tworzenia Partii Piratów w różnych krajach ma niecałe 10 lat, a islandzka Partia Piratów powstała pod koniec 2012 roku.

Przedstawiciele islandzkiej Partii Piratów startowali w wyborach parlamentarnych w roku 2013. Partia uzyskała poparcie na poziomie 5,1%, co dawało trzy miejsca w Parlamencie. Najbardziej rozpoznawalną polityk tej partii jest Birgitta Jónsdóttir, już wcześniej islandzka posłanka, mająca rzekomo powiązania z Wikileaks i będąca w centrum głośnej niegdyś sprawy dotyczącej inwigilowania Europejczyków na Twitterze przez władze USA.

Islandzka Partia Piratów postrzegana jest jako alternatywa dla "konwencjonalnej polityki" kojarzącej się z korupcją, elitarnością, pychą i załatwianiem interesów wybranych grup. Przedstawiciel islandzkiej Partii Piratów w wypowiedzi dla TorrentFreak podkreślał, że ta partia ta stara się podejmować decyzje w oparciu o obiektywne dowody i stara się promować ideę odpowiedzialności polityka za podejmowane działania. Celem partii nie jest promowanie piractwa, ale stworzenie prawdziwie nowoczesnej demokracji XXI wieku, z wyraźniej rozdzieloną władzą wykonawczą i ustawodawczą.

Można powiedzieć, że partie polityczne ruchu pirackiego są w dużej mierze partiami reprezentującymi interesy i pewne idee społeczeństwa informacyjnego. Warto zresztą pamiętać, że politycy z tych partii rozumieją "piractwo" jako przełamywanie pewnych utartych, a niekoniecznie najlepszych zasad dostępu do informacji. Nie chodzi tylko o to, aby pozwalać na naruszenia praw autorskich.

W Polsce Partia Piratów nie jest jeszcze tak mocna, ale pewne idee wspierane przez ruch piracki mogą się w różnych formach przyjmować na scenie politycznej.

Marcin Maj


Wersja do druku
Poleć znajomym: Udostępnij

Podobne tematy


Starsze

09.10.2015 r.

Chiński adware atakuje Androida, 12:57

Dell chce kupić EMC, 12:56


Nowsze

27.10.2015 r.

Pentagon obawia się ataku Rosji na podmorskie kable , 7:49

Google inwestuje w Chinach, 7:51


Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.


Brak komentarzy. Może warto dodać swój własny?



Autor:  










Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.21 | SQL: 20 | Uptime: 185 days, 12:11 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl